O sprawie z Pucka (woj. pomorskie) poinformował „Dziennik Bałtycki”. Pani Sylwia z wsi pod Puckiem wychowuje szóstkę dzieci i liczyła, że jej budżet uratuje wypłata 3 tys. zł (po 500 zł na każde dziecko) z programu 500+. Kobieta składając wniosek w ośrodku pomocy społecznej zaznaczyła, że pieniądze mają być przekazywane na jej rachunek bankowy.
Mocno się więc zdziwiła i przeraziła, gdy pierwsza wypłata pieniędzy została zajęta przez komornika. Traf chciał, że dokonał tego Krzysztof Wisłocki, komornik ze Szczecinka. Pani Sylwia twierdzi, że dług odziedziczyła po rodzicach, którzy zaciągali pożyczki. Dla komornika nie ma to znaczenia – egzekwuje po prostu wyrok sądu. Sęk w tym, że świadczenia rodzinne i wychowawcze – także wypłaty z programu 500 plus – nie podlegają egzekucji komorniczej.
Jak do doszło do wpadki w Pucku? Krzysztof Wisłocki, szczecinecki komornik, wyjaśnia, że trzy rachunki bankowe pani Sylwii zajmował od września do listopada i zawiadomił o tym dłużniczkę. Mimo to ta, składając wniosek do programu 500+, podała, aby MOPS pieniądze przelewał na konto. – Ale mimo to na przelewie z opieki było wyraźnie napisane, że są to pieniądze z 500+ i nie wiem, na jakiej podstawie pracownicy banku odmówili kobiecie wypłaty – mówi komornik. - Musieli doskonale wiedzieć, że są to pieniądze wolne od egzekucji komorniczej. Co więcej, ja tych pieniędzy do dziś na oczy nie widziałem i pewnie nie zobaczę. I kiedy tylko się o wszystkim dowiedziałem, zwolniłem rachunek pani Sylwii.
Monika Janus, rzeczniczki Krajowej Rady Komorniczej, informuje, że już 16 marca samorząd komorniczy napisał list do premier Beaty Szydło zwracając uwagę na niebezpieczeństwo, że pieniądze z 500+ przelewane na konta bankowe będą zajmowane na poczet długów. - Przedstawione w liście argumenty podzielił prezydent RP Andrzej Duda, który przedstawił projekt nowelizacji przepisów, wskazując jednoznacznie, że choć w ustawie o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci wprowadzono zapisy wyłączające kwoty takiego świadczenia spod egzekucji, nie będą one skuteczne w przypadku egzekwowania należności z rachunku bankowego – dodaje Monika Janus.
Jak widać, nie do końca to zadziało i najpewniej zajęcie 500+ szczecineckiego komornika było pierwszym w Polsce. - W obecnie obowiązującym stanie prawnym komornik sądowy nie dysponuje bowiem instrumentami pozwalającymi na określanie zakresu zajęcia rachunku bankowego, to jest ustalania źródła pochodzenia znajdujących się na rachunku bankowym środków – pisali w marcu komornicy.
Popularne na gk24:
- Ciekawe miejsca w regionie koszalińskim, podpowiadamy gdzie warto się wybrać [zdjęcia]
- Pendolino rozpoczyna regularne kursy do Kołobrzegu
- Matura 2016 - polski, angielski, matematyka - odpowiedzi, arkusze na gk24.pl/matura2016
- Szef koszalińskiej policji odchodzi [zdjęcia, wideo]
- Rosjanie piszą o Bornem Sulinowie i skansenie pomników ZSRR [zdjęcia]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?