Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin na prawo jazdy w Szczecinku w "swoim" samochodzie?

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Prace przy dojeździe na plac za "medykiem", gdzie ma być plac do egzaminu praktycznego
Prace przy dojeździe na plac za "medykiem", gdzie ma być plac do egzaminu praktycznego Rajmund Wełnic
Pokonywane są ostatnie przeszkody w tym, aby w Szczecinku można było zdawać na prawo jazdy. Ba, jest szansa, że będzie można zdobyć zdając egzamin w „swoim” samochodzie.

Jak już informowaliśmy, bo uchwale sejmiku wojewódzkiego, który wyraził zgodę, aby w Szczecinku przeprowadzać egzaminy na najpopularniejsze kategorie prawa jazdy, nic już formalnie nie stoi na przeszkodzie, aby stało się to faktem. - Jesteśmy bardzo zdeterminowani aby w Szczecinku powstała filia Zachodniopomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego – mówi starosta Krzysztof Lis. - Złożyliśmy daleko idące deklaracje i jesteśmy w trakcie wypełniania uzgodnionych wcześniej warunków.
Te warunki to m.in. remont placu za internatem dawnego „medyka” przy ulicy Kościuszki i drogi dojazdowej. To tu będzie się odbywać część egzaminu praktycznego, a teorię kursanci zdadzą w pobliskich, odpowiednio przygotowanych i wyposażonych pomieszczeniach dawnego liceum medycznego. Powiat zapewni także serwis i garaże dla aut ZORD-u. Starosta pokazał stan obecnych przygotowań szefowi tej instytucji Eugeniuszowi Romanowowi.

Był też czas na spotkanie z instruktorami i właścicielami szkół nauki jazdy, bo to m.in. dla nich i ich klientów cała ta operacja jest szykowana. Była okazja wyjaśnić różne wątpliwości, choć wciąż jest sporo niewiadomych. Instruktorów uspokoiła jednak zapowiedź, że przez najbliższe 3 lata ZORD nie zmieni aut egzaminacyjnych (dziś to peugeoty 208). W Szczecinku – jak wszędzie – będzie można jednak zdawać egzamin w samochodzie, w którym uczyło się jeździć (pod warunkiem, że ma ono zainstalowane kamerę). – Z tym może być różnie, bo na dziś, niezależnie, czy na egzamin podstawiamy swoje auto, czy kursant zdaje w samochodzie ośrodka, to i tak musi zapłacić 140 zł – mówi jeden z instruktorów. – Sensu ekonomicznego nie to więc za wielkiego.

Są i inne obawy. – Wiem, że wielu kolegów z Czaplinka, Człuchowa chce do Szczecinka na egzaminy przyjeżdżać – mówi nasz rozmówca. – Pamiętajmy jednak, że o swoje filie ORD-ów stara się też Wałcz i Chojnice. Poza tym, jeżeli okaże się, że w Szczecinku będą odległe terminy lub zdawalność będzie niska, to oni wrócą do Piły, bo nie ma dla nich większej różnicy czy jadą 40 czy 70 kilometrów.

Przypomnijmy, że plan jest taki, aby od kwietnia 2017 roku kursanci nie musieli jeździć już na egzaminy do Koszalina lub Piły.

Zobacz także: Zmiany w egzaminach na prawo jazdy. Będzie mniej rygorystycznie, ale i mniej konkretnie

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!