Nie ma wątpliwości, że to posocznica śmiertelnie zaatakowała organizm czteroletniego chłopca, mieszkańca gminy Brzeżno.
- Potwierdzam, to była sepsa. Gdy chłopiec dotarł na szpitalny oddział intensywnej opieki medycznej był już w bardzo ciężkim stanie. Niestety, po półtoragodzinnej walce o jego życie, zmarł - informuje Cezary Sołowij, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.
Świdwiński sanepid o zgonie wywołanym przez posocznicę dowiedział się w poniedziałek rano.
- Nie mamy jeszcze wyników badań określających pochodzenie posocznicy. Nie wiemy, czy to ta meningokowa czy wywołana przez zupełnie inne drobnoustroje - mówi Halina Głowacka, dyrektor świdwińskiego sanepidu. - Badania są wykonywane w koszalińskim szpitalu. Czekamy. Obecnie ustalamy osoby, z którymi dziecko miało kontakt. Najważniejsze jest ostatnie siedem dni do momentu zachorowania. Naszym zadaniem jest skierowanie ich jak najszybciej do lekarza rodzinnego. To on decyduje o tym, kto przejdzie badania na obecność bakterii, kto poddany zostanie antybiotykoterapii. Faktycznie czterolatek uczęszczał do oddziału przedszkolnego w gminie Brzeżno. Ostatnie przedświąteczne zajęcia miały jednak miejsce 22 grudnia, a chłopiec zachorował 31 grudnia. Od kontaktu z rówieśnikami do zachorowania minęło więcej niż siedem dni. Bezpieczeństwo dzieci więc nie jest zagrożone. Na dziś nie było podstaw do zawieszenia zajęć w przedszkolu. Wydarzyła się ogromna tragedia, ale nie ma powodów do paniki.
Popularne na gk24:
- Białogard: Areszt dla 19-letniego nożownika [zdjęcia]
- Ponad 400 osób pobiegło w Biegu Sylwestrowym w Koszalinie [zdjęcia]
- Wypadek na krajowej 20. Dwie ofiary [zdjęcia, wideo, aktualizacja]
- Zagłosuj na swoje rozświetlone miasto
- Podpalił samochody z zemsty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?