Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich marzenie to mieszkanie

Sylwia Zarzycka
Patryk wymaga całodobowej opieki  i spokoju. Jego matka mówi, że bardzo by chciała zasypiać i nie myśleć o tym, że jak nie zapłaci czynszu, to znajdzie się z nim na  bruku.
Patryk wymaga całodobowej opieki i spokoju. Jego matka mówi, że bardzo by chciała zasypiać i nie myśleć o tym, że jak nie zapłaci czynszu, to znajdzie się z nim na bruku. Archiwum prywatne
Ciężka choroba dziecka połączona samotnością może być ciężarem nie do udźwignięcia. Jeśli do tego dojdzie problem z podstawową rzeczą, jaką jest mieszkanie, to robi się tragicznie.

- Patryk może umrzeć w każdej chwili, bo jego stan jest krytyczny. Jestem pewna, że to, że żyje do dziś, to zasługa codziennej opieki, jaką zapewnia mu jego matka - mówi Renata Wrzesińska, pielęgniarka koszalińskiej filii Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych, pod opieka którego 15-latek się znajduje.

- Nie mogę iść na sznur, bo on mnie potrzebuje - mówi Renata Rybarczyk, matka Patryka. I to nie choroba syna, ale problemy z mieszkaniem wpędzają ją w depresję. Przez lata mieszkała w Świdwinie, tam urodził się jej syn. Klucze od gminnego mieszkania oddała, bo musiała uciekać przed ojcem chłopca, który ją maltretował. - Podpalał drzwi, wykręcał korki, a przecież Patryk musi być podłączony do respiratora, bo bez niego się udusi - mówi.

Tułała się po wynajmowanych mieszkaniach, w końcu wynajęła lokum w Sławoborzu. Mówi, że przede wszystkim jej na to nie stać. Po opłaceniu czynszu, mediów, w tym wysokich rachunków za prąd, w portfelu zostają jej grosze. Po drugie, jest to mieszkanie bardzo krepujące. Nie bez znaczenia jest to, że leki dla Patryka kupuje w Świdwinie. Aby się tam szybko dostać, musi zapłacić za podwiezienie. W Sławoborzu nie ma nikogo, z kim mogłaby syna choć na chwilę zostawić. Starała się więc o mieszkanie socjalne w Świdwinie, bo tam ma rodzinę. - Powiedzieli, że nie mam szans - mówi.

- Nie możemy dać prawa do mieszkania socjalnego osobie, która ze Świdwinem nie jest obecnie z żaden sposób związana - wyjaśnia Zbigniew Hodowaniec, przewodniczący komisji mieszkaniowej przy Urzędzie Miejskim w Świdwinie. Jakimś wyjściem byłby wynajem mieszkania, ale tym razem w Świdwinie.

W Sławoborzu szans namieszkanie socjalne też nie ma, bo gmina takimi nie dysponuje. Marcin Książek, wójt Sławoborza, zapewnia, że sprawę zna, stara się pomóc jak może, ale z matką Patryka bardzo trudno mu się współpracuje, bo jest bardzo roszczeniowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!