84-letni Zbigniew i 89-letnia Gertruda byli małżeństwem. W Świdwinie nie mieli bliskiej rodziny. Starszym, schorowanym państwem opiekowała się sąsiadka. Zaniepokojona tym, że nie otwierają jej drzwi, a zauważyłaby, gdyby wychodzili z mieszkania, zaalarmowała policję.
Była godz. 14, gdy dzielnicowy w asyście strażaków wszedł do mieszkania. Zbigniew i Gertruda nie żyli. Na miejsce wezwani zostali lekarz i prokurator. Po oględzinach mieszkania i wstępnym badaniu zwłok wykluczono, by doszło do zabójstwa. Żadnych śladów włamania, szarpaniny, żadnych obrażeń ciała u obojga, świadczących o tym, że małżeństwu ktoś pomógł zejść z tego świata.
89-letnia Gertruda zmarła z przyczyn naturalnych. Natomiast wszystko wskazuje na to, że 84-letni Zbigniew, po śmierci żony, popełnił samobójstwo.Połknął znaczną liczbę tabletek, które najprawdopodobniej spowodowały zatrucie organizmu, a w efekcie zgon mężczyzny.
Sąsiedzi przyznają, że to było zgodne, kochające się małżeństwo. Dbali o siebie, wzajemnie się wspierali. Byli jak dwie uzupełniające się połówki. Nie mogli bez siebie żyć.
Popularne na gk24:
- Sprawdzian szóstoklasisty 2016. ODPOWIEDZI [wideo, zdjęcia]
- Śmiertelny wypadek w Złocieńcu. Nie żyje 6-latek
- Tak wygląda XXI w. w wydaniu koszalińskiego ratusza
- IPN: 500 pomników do usunięcia. Akcja budzi mieszane uczucia
- Sarbinowo, sierpień 1967 roku. Zabił dziewczynę, z którą wyszedł z zabawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?