Plac nie dla ptaków

Elektroniczny strach na wróble

Elektroniczny strach na wróble

Bird Gard to urządzenie wyposażone w dwa wzmacniacze i dwa głośniki zewnętrzne, emitujące dźwięki odstraszające ptaki. Sprzęt można mocować na palach lub słupach. W skład zestawu wchodzi generator dźwięku, zasilacz, 15 m przewodu, głośniki oraz bateria słoneczna. Zasięg urządzenia to 1,2 ha.
Zdjęcie: Ze strony internetowej producenta

Tak też zrobiły władze Darłowa, które kupiły urządzenie do odstraszania skrzydlatych gości.

Chodzi o ptasie odchody, które przykrywały plac Piłsudskiego. Najgorzej było podczas spacerów. Strach było tędy przejść, bo ptaki, jakby na złość, celowały wprost w ludzi... No i ogólnie, miejsce wielu uroczystości patriotycznych było, delikatnie rzecz ujmując, lekko zaniedbane.

Teraz plac jest wyremontowany. Prace, które kosztowały ponad 200 tys. złotych, wykonywała firma Insbud z Bonina. Na placu jest ładnie ułożony polbruk, są posadzone nowe drzewa i krzewy, pomnik też jest oczyszczony. Odnowiony plac Marszałka podoba się teraz wszystkim. Tak bardzo, że zapadła decyzja, by zabronić ptakom tu latać. Żeby nie brudziły. Ale jak to zrobić?

- Zdecydowaliśmy się kupić urządzenie do odstraszania ptaków za pomocą fal dźwiękowych - odpowiada Leszek Walkiewicz, rzecznik darłowskiego ratusza.
Urządzenie - nazwane "Bird Gard Pro Plus 35" - kosztowało prawie 3 tys. zł. Kilka dni temu zostało zamontowane na placu. I rzeczywiście działa. - I to bardzo dobrze. Ptasich kup już nie ma - twierdzi Leszek Walkiewicz.

Pojechaliśmy na miejsce, sprawdziliśmy. Rzeczywiście, na placu było czysto. Zadowoleni byli też mieszkańcy.
- Trzy tysiące złotych to chyba nie jest zbyt duży wydatek. A przynajmniej będzie czysto - komentowała pani Janina, mieszkanka Darłowa. Nie wiedziała, że urządzenie do odstraszania ptaków jest zamontowane i już działa.