Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Czaplinku pijany zatłukł psa kluczem francuskim [nowe fakty]

Krzysztof Bednarek
Jak się okazało, mężczyzna, który skatował psa, w przeszłości był już karany za podobne przestępstwo.
Jak się okazało, mężczyzna, który skatował psa, w przeszłości był już karany za podobne przestępstwo. Archiwum
Jeden mężczyzna katował psa, a pijany opiekun zwierzęcia spokojnie się przyglądał. - O tak drastycznym zdarzeniu słyszę po raz pierwszy - mówi Anna Dziobek, właścicielka przytuliska dla zwierząt.

W mieszkaniu czterorodzinnej kamienicy w Czaplinku 57-letni właściciel i jego 40-letni kompan pili alkohol. W mieszkaniu była też suka Dela, którą 57-latek na co dzień się zajmował. W pewnym momencie młodszy mężczyzna uznał, że zwierzę przeszkadza mu w spokojnej libacji. Wziął do ręki metalowy klucz francuski i kilkanaście razy zdzielił czworonoga w głowę i tułów.

Skowyt konającego psa usłyszał przechodzący obok budynku mężczyzna. To on powiadomił policję. Pijani mężczyźni mieli zamiar wynieść z mieszkania konające w męczarniach zwierzę, jednak nie zdążyli przed przyjazdem patrolu. Dela natychmiast została oddana pod opiekę weterynarza. Lekarz stwierdził, że pies ma roztrzaskaną czaszkę, stłuczony mózg i krwiak w okolicy serca. Jedyne co można było zrobić, to oszczędzić zwierzęciu cierpień. Dlatego też Dela została uśpiona.

Zwyrodnialcy zostali zatrzymani i osadzeni w areszcie. Gdy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzut uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności. Ten, który skatował psa, w przeszłości był już karany za podobne przestępstwo.

- Bywają ludzie okrutni, chociaż o tak drastycznym zdarzeniu słyszę po raz pierwszy - powiedziała nam Anna Dziobek, właścicielka przytuliska dla zwierząt w gminie Czaplinek, w którym przebywa 50 psów. - Niestety, trafiają do mnie psy, które były przez swoich opiekunów bite, maltretowane, głodzone. Psy po takich przejściach boją się ludzi. Potrzeba wiele czasu i cierpliwości, by ponownie zdobyć ich zaufanie.

Na szczęście, nie brakuje też ludzi z sercem. W ostatnim czasie Anna Dziobek oddała do adopcji 20 dużych psów i siedem szczeniąt.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!