Uwaga, w Koszalinie znowu grasuje szajka oszustów

Koszalińska policja odebrała od wczoraj kilkanaście zgłoszeń od mieszkańców Koszalina, którzy z kolei odebrali telefony od oszustów podających się za krewnych i funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Jedna z tych osób dała się oszukać - to 80-letni mieszkaniec Koszalina, który wypłacił z banku 10 tys. zł i oddał obcemu mężczyźnie.

Mechanizm działania oszustów za każdym razem był i jest ten sam: a więc w pierwszej kolejności do starszej osoby dzwoni mężczyzna albo kobieta podający się za krewnych, np. za siostrzenicę, bratanka, wnuczka i innych (numer telefonu wyszukują z książki telefonicznej). Po chwili nieoczekiwanie przerywa połączenie albo żegna się, mówiąc, że zadzwoni później, by ustalić, jak odbierze gotówkę. Po nim telefon wykonuje kolejny oszust, który podaje się za policjanta albo oficera z CBŚ. Uprzedza o prowadzonej akcji, która ma pozwolić na zatrzymanie szajki. Prosi o przekazanie pieniędzy z banku, by policja mogła ją zabezpieczyć na swoim koncie albo o przekazanie gotówki rzekomemu krewnemu, który dzięki temu wpadnie w zasadzkę.

- Niestety, starsi ludzie, mimo, że sporo już słyszeli o podobnych zdarzeniach, wciąż dają się nabrać i oddają oszustom oszczędności życia - mówi mł. asp. Monika Kosiec, rzecznik koszalińskiej policji. - Dlatego kolejny raz apelujemy o ostrożność i o to, by nie przekazywać gotówki nieznajomym. W razie wątpliwości, podobnych telefonów, prosimy o kontakt z rodziną, a także z policją. Można dzwonić na 997.

Popularne na gk24:

• Pijany policjant za kółkiem. Odmówił badania alkomatem [zdjęcia, wideo]
• 500 złotych na dziecko. Polaków będzie rodzić się więcej?
• Zmarł Tomasz Waleński - trener, zawodnik, działacz sportowy
• Napadli na księdza w Kołobrzegu [wideo z monitoringu]
• Wzruszająca historia. Zaginiony rok temu pies wrócił do domu [wideo]
• Wybieramy Miss Studniówek

Gk24.pl