Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okno Życia: siostry uratowały chłopczyka [wideo, zdjęcia]

Joanna Krężelewska
O przyszłości chłopca, pozostawionego w Oknie Życia, zadecyduje sąd i ośrodek adopcyjny.
O przyszłości chłopca, pozostawionego w Oknie Życia, zadecyduje sąd i ośrodek adopcyjny. Red
Dom Samotnej Matki. Noc z soboty na niedzielę. Godz. 1.50. Sygnał alarmu Siostra dyżurna pobiegła sprawdzić, czy to nie głupi żart. Znalazła dziecko.

Ten dźwięk zawsze stawia na nogi siostry, które prowadzą Dom Samotnej Matki przy ul. Wojska Polskiego 13 w Koszalinie. W ścianie na parterze budynku w czerwcu 2009 roku otwarte zostało Okno Życia im. św. Joanny Beretta-Molla. Pomiędzy dwiema szybami w ogrzewanym pomieszczeniu ustawiony został leżaczek, na którym można położyć dziecko. Gdy ktoś otworzy okno z zewnątrz, natychmiast włączy się sygnał alarmu, który przywołuje siostry. - Zdarzało się, że nawet kilka razy w miesiącu ktoś uruchamiał dźwięk i za każdym razem siostry sprawdzały, czy to fałszywy alarm - mówi s. Magdalena Kozłowska, kierownik Domu Samotnej Matki „Dar Życia”. - Tym razem nie był to głupi żart.

W nocy z soboty na niedzielę o godz. 1.50 ktoś otworzył okienko. Dyżurująca siostra Malwina pobiegła sprawdzić, co się wydarzyło. W oknie zauważyła dziecko. - Był to noworodek, chłopczyk. Siostra natychmiast zaniosła go do „ciepłego gniazdka”. To podgrzewane przez całą dobę łóżeczko, zawsze gotowe, by ogrzać takiego zziębniętego maluszka - mówi siostra Magdalena. - Siostry wezwały pogotowie. Po dziesięciu minutach przyjechała karetka.

- Chłopiec przebywa na oddziale neonatologicznym. Jego stan lekarze oceniają jako stabilny, oddycha sam. Został umieszczony w cieplarce klinicznej - mówi Cezary Sołowij, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego.

Znaleziony chłopczyk był zawinięty tylko w bluzę dorosłej osoby. Był lekko wyziębiony. Kilka minut oczekiwania na karetkę spędził w podgrzewanym łóżeczku. - W naszym domu zapanowała wielka radość, bo być może właśnie udało się uratować dziecko. To było wielkie wzruszenie. Takie, jakie towarzyszy narodzinom nowego życia. Oczywiście, jest też smutek, bowiem być może ktoś miał kłopoty, ma trudną sytuację, oddał swe dziecko. Ale też możliwe, że dzięki tej decyzji chłopczyk dostał szanse na dobre życie - mówi s. Magdalena Kozłowska, kierowniczka Domu Samotnej Matki.

Pogotowie zabrało chłopca, ratownicy udokumentowali ten fakt w Rejestrze Dzieci Znalezionych. - Matka dziecka pozostanie osobą anonimową. Takie jest założenie Okien Życia. Nikt nie będzie jej szukać - mówi s. Kozłowska. Potwierdzają to policjanci. Funkcjonariusze sprawdzili jednak, czy wobec dziecka nie zostało popełnione przestępstwo - np. czy nie zostało pobite.

W całej Polsce miejsc, gdzie matki mogą pozostawić niechciane dzieci jest prawie 60. W ciągu niespełna dekady pozostawiono w nich ponad 80 dzieci.

- Okno Życia jest odpowiedzią na zagrożenie życia dziecka, to rozwiązanie proponowane w najbardziej skrajnej sytuacji, gdy wszystko wydaje się niemożliwe, nawet kochanie własnego dziecka. Daje matce nadzieję, że może ktoś inny je pokocha i pewność, że będzie ono bezpieczne - mówił biskup Edward Dajczak podczas otwarcia koszalińskiego Okna Życia. Słowa te wpisują się w dyskusję, która kilka miesięcy temu przetoczyła się przez Polsce po tym, jak ONZ wezwał do likwidacji Okien, gdyż „naruszają prawo dziecka do tożsamości”.

- Czasem anonimowość, którą daje Okno Życia jest dla dziecka wybawieniem od pewnej śmierci, dlatego uważam, że postulaty ONZ są zwyczajnie chybione - mówi ks. Tomasz Roda, szef diecezjalnej Caritas, której podlega Dom Samotnej Matki. Dodaje, że np. w Niemczech obok anonimowego porodu wciąż funkcjonują Okna Życia. - Mają one zapewnić pomoc i opiekę medyczną. I działają - dodaje.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!