Nasze badania nie mają nic do atomu

- W Gąskach położymy tylko kabel na okres tygodnia, nie będziemy ingerować w grunt. Odwierty i to powierzchniowe, na głębokość do 80 metrów, nie będą na tym terenie wykonywane - mówił w środę na spotkaniu w Urzędzie Gminy Mielno Zbigniew Gąsiorowski z Geofizyki.

We wtorek pisaliśmy, że w grudniu toruńska Geofizyka na zlecenie PGNiG rozpocznie w regionie koszalińskim poszukiwania ropy naftowej i gazu ziemnego w ramach koncesji wydanej w 2008 roku. W obrębie badań znajdzie się też północno-zachodnia część miejscowości Gąsek. Stąd środowe spotkanie mieleńskich radnych i mieszkańców z przedstawicielami Geofizyki. - Na moje grunty i tak nie wejdziecie - oznajmił nieprzekonany Wiesław Piątek. - Sąsiedzi zapewniają, że na ich też.

Przedstawiciele Geofizyki oznajmili, że będą indywidualnie rozmawiać z właścicielami gruntów. Jeśli ci ich na nie nie wpuszczą, z badań się wycofają. Nie zamierzają wkraczać na drogę sądową. W poniedziałek radni chcą podjąć uchwałę o wstrzymaniu planowanych przez Geofizykę badań, do czasu ostatecznej decyzji o wycofaniu się rządu, a w konsekwencji PGE EJ, z badań, ale tych lokalizacyjnych dotyczących budowy elektrowni jądrowej.