Wielokrotnie informowaliśmy na naszych łamach o najczęściej popełnianych błędach podczas egzaminu praktycznego na prawo jazdy kat. B. Były to jednak wyłącznie statystyki, dlatego postanowiliśmy to zmienić. Namówiliśmy do współpracy Mirosława Sobieraja, instruktora nauki jazdy i właściciela szkoły jazdy. To on, siedząc za kierownicą swojej elki, przejechał z nami po Koszalinie przykładową trasę egzaminu, tę skróconą, 25-minutową i z pominięciem obowiązkowego powrotu do Zachodniopomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
Na trasie uwzględniliśmy wykonanie podstawowych i obowiązkowych zadań: przejazd przez skrzyżowanie ze znakiem "stop", przez torowisko, hamowanie do zatrzymania we wskazanym miejscu, parkowanie i zawracanie na skrzyżowaniu. Mieliśmy też do pokonania kilka skrzyżowań o ruchu okrężnym, a tych w ostatnim czasie w Koszalinie przybyło. Na naszej trasie znalazły się też ulice jednokierunkowe, te wymagające ustąpienia pierwszeństwa oraz skrzyżowania świetlne z zieloną strzałką. Przejechaliśmy też koszalińskim ringiem, bo tu ograniczenie prędkości dotyczy 70 km/h i często egzaminowani jadą tędy zbyt wolno, zapominając, że kiepska dynamika jazdy też jest błędem.
Mirosław Sobieraj omawiał każdy wykonywany manewr, przypominał o sytuacjach, kiedy włączenie kierunkowskazu jest konieczne, o uważnym czytaniu znaków drogowych. - Największe problemy na kursantów, podczas szkolenia, a potem i na egzaminie związane są z wymuszaniem pierwszeństwa, brakiem sygnalizowania zmiany pasa ruchu czy zamiaru parkowania. Nie włączenie kierunkowskazu skutkuje błędem całego zadania - wylicza Mirosław Sobieraj. - A niestety, brak włączonego kierunkowskazu skutkuje błędem całego zadania.
Pierwszą trasę, którą umieściliśmy na naszym portalu gk24.pl, zaczęliśmy od wyjazdu z ZORD, na rondzie skręcając w pierwszy zjazd, by wykonać zawracanie, w tym i to na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, a następnie hamowanie do zatrzymania we wskazanym miejscu. Przejeżdżając trzy ronda i torowisko, znaleźliśmy się na koszalińskim ringu. W centrum miasta wjechaliśmy m.in.: w jedną z jednokierunkowych ulic i tych, przy których stoi znak "stop". Wykonaliśmy też manewr parkowania.
Mamy nadzieję, że nasz instruktaż, przyda się wszystkim tym, którzy mają w planach rozpoczęcie kursu nauki jazdy, są przed kolejną próbą zdania egzaminu na prawo jazdy albo mają już je od dawna, ale sami łapią się na tym, że jeżdżą na pamięć i dopiero gdy wjeżdżają do innego miasta, zaczynają patrzeć na znaki.
Czekamy na wasze sygnały, opinie i wrażenia po obejrzeniu filmy na gk24.pl, bo jeżeli uznacie, że ta publikacja jest przydatna, to będziemy wam prezentować kolejne trasy, którymi może odbywać się egzamin praktyczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?