Cmentarz w Koszalinie. Grób do likwidacji to nie blef

Przekonała się o tym rodzina z Koszalina. Gdy nasz czytelnik poszedł z końcem lutego odwiedzić grób swojej mamy pochowanej 39 lat temu, przeżył szok. W tej kwaterze pogrzebana została inna osoba. A rodzina miała plany, by w miejscu pochówku mamy, zrobić grób rodzinny. Chciała stawiać nowy nagrobek. Ale nie zdążyła - grób został zlikwidowany, a szczątki zmarłej trafiły do specjalnego miejsca przechowywania. Powód był jeden - brak opłaty miejscu pochówku, którą ponowić należało w listopadzie 1993 roku.

Rodzina twierdzi, że zarządca cmentarza nie przypomniał o opłacie. Innego zdania jest Tomasz Uciński, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Koszalinie, które opiekuje się cmentarzem.

- Dokładnie 14 października 2010 roku przy tej kwaterze postawiliśmy tabliczkę, informującą, że grób jest przeznaczony do likwidacji - zapewnia prezes PGK. - Zwykle takie akcje z tabliczkami organizujemy przed 1 listopada, kiedy to groby są masowo odwiedzane przez bliskich. Nie wiem, co się potem stało z tą tabliczką, ale my dopełniliśmy obowiązku. Umieściliśmy ten grób także na liście przeznaczonych do likwidacji, która jest dostępna w biurze cmentarza i regularnie jest publikowana w prasie. I tak z likwidacją czekaliśmy długo, bo do 2013 roku, choć regulamin obliguje nas do postawienia tabliczki i umieszczenia grobu na liście na co najmniej trzy miesiące przed terminem likwidacji. My zrobiliśmy to dużo wcześniej.

Ostatecznie rodzinie zmarłej, której grób został zlikwidowany, PGK zaproponowało inne miejsce pochówku, w okolicy tego już nieistniejącego.

Likwidacje grobów zdarzają się rzadko, bo jednak rodziny same pamiętają o opłacie, na inne skutecznie działa postawienie tabliczki. Gdy dochodzi do likwidacji, zwykle nikt już o to nie ma pretensji. Opisywana sytuacja zdarzyła się w Koszalinie po raz pierwszy, od kiedy cmentarz jest w rękach PGK.

- To jest dla nas sygnał, że tabliczki chyba muszą stać dłużej przy kwaterach przeznaczonych do likwidacji, że częściej listę takich grobów musimy publikować w prasie - dodaje Tomasz Uciński. - Bo na pewno nie będziemy wysyłać powiadomień o zaległej opłacie pocztą. Tę ponawiającą wnosi się co 10 lub 20 lat, więc nie ma żadnej pewności, że podany nam adres zamieszkania opiekuna grobu jest nadal aktualny.

Oto ceny opłat obowiązujące na koszalińskim cmentarzu:
opłata za miejsce - grób murowany jedno lub dwuosobowy w pionie - 1020 zł,
opłata za miejsce - grób murowany dwuosobowy w poziomie - 2040 zł,
opłata za miejsce - grób ziemny na starym cmentarzu - 870 zł,
ponowne wykupienie miejsca na okres 20 lat - grób ziemny - 580 zł,
ponowne wykupienie miejsca na okres 10 lat - grób ziemny - 290 zł,
ponowne wykupienie miejsca na okres 20 lat - grób murowany jedno lub dwuosobowy w pionie - 1020 zł,
ponowne wykupienie miejsca na okres 10 lat - grób murowany dwuosobowy w poziomie - 2040 zł,
opłata za zarezerwowanie miejsca na nowym cmentarzu dla osoby żyjącej - 580 zł,
płata za zarezerwowane miejsca na starym cmentarzu dla osoby żyjącej - 870 złotych.