Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na wózku inwalidzkim nie do teatru

Joanna Krężelewska [email protected]
Władysław Kozioł, Helena Konarska, Paweł Znyk i Stanisław Żabiński mówią jasno: władze nie dotrzymały słowa.
Władysław Kozioł, Helena Konarska, Paweł Znyk i Stanisław Żabiński mówią jasno: władze nie dotrzymały słowa. Radek Koleśnik
- To żenujące, bo mogę zwyczajnie nie zdążyć dotrzeć do toalety - skarży się Paweł Znyk, koszalinianin, który jeździ na wózku inwalidzkim.

Grube miliony wpompowane w remont Bałtyckiego Teatru Dramatycznego nie dostosowały go do potrzeb niepełnosprawnych. Władze złożyły obietnicę bez pokrycia.

W głównym holu teatru są dwie toalety, ale ta dla niepełnosprawnych jest piętro niżej. - W razie potrzeby musimy skorzystać z powolnej platformy, ba, znaleźć kogoś kto ją obsłuży! - denerwuje się koszalinianin.

Dla niepełnosprawnych sytuacja jest żenująca już od samego przekroczenia progu teatru. - Platforma, która wwozi wózkowiczów po balustradzie na piętro jest awaryjna - tłumaczy Stanisław Żabiński, prezes Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych Ikar.

- Niepełnosprawny nie może jej obsłużyć sam, a ruch maszyny ogranicza wchodzącym widzom korzystanie ze schodów. Do tego urządzenie jest awaryjne!
Na tym nie koniec wyliczania problemów, które dyskryminują niepełnosprawnych w budynku użyteczności publicznej.

- Na koncercie Cristobala Repetto doszło do nieprzyjemnej sytuacji - wspomina Paweł Znyk. - Przy ścianach dostawiono rząd krzeseł, a ja na wózku stałem w wąskim przejściu. Musiałem się przesuwać, odjeżdżać, bo najzwyczajniej w świecie przeszkadzałem pełnosprawnym widzom. Czułem się jak niepotrzebny mebel...

Przed rozpoczęciem prac remontowych w teatrze organizacje skupiające niepełnosprawnych przesłały prezydentowi Mikietyńskiemu pismo, w którym podkreśliły potrzebę wprowadzenia zmian. Poza urzędników zobowiązuje do tego ustawa. I miało być pięknie, i wygodnie... Miała być na przykład winda.

- Nie odstępujemy od tej koncepcji, ale musimy dogadać się z panią konserwator zabytków - powiedział na konferencji prasowej tuż po oddaniu budynku prezydent Mikietyński. Czy budynek teatru z 1906 roku jest aż tak cenny, że zniszczyć jego świetność może winda? Jak jest gdzie indziej?

- Co za pytanie! Oczywiście na pierwsze i drugie piętro można u nas wjechać windą - usłyszeliśmy w informacji turystycznej na Zamku Królewskim na Wawelu. Dlaczego więc w Koszalinie na windę zgody nie było? - Przecież podpisałam zgodę na budowę windy zewnętrznej na frontowej części elewacji - zdziwiła się naszym pytaniem Ewa Kowalska, kierownik koszalińskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Szczecinie.

Czy to oznacza, że prezydent minął się z prawdą, twierdząc we wrześniu, że "nie dogadał się" z panią konserwator?

- Odstąpienie od budowy windy było efektem racjonalizacji wydatków - twierdzi dziś Robert Grabowski, rzecznik prasowy prezydenta. - Koszty samego remontu wzrosły do ponad dziewięciu milionów, a budowa windy miała kosztować 800 tysięcy. Musieliśmy znaleźć oszczędności.

Nie dowiedzieliśmy się jednak, czy był to wystarczający powód, żeby wprowadzić opinię publiczną w błąd. - Gonił nas czas, bo przecież korzystaliśmy ze środków unijnych i musieliśmy się ze wszystkiego rozliczyć - powiedział nam wczoraj Andrzej Jakubowski, zastępca prezydenta.

Włodarze mają dla niepełnosprawnych kolejną obietnicę. Dowiedzieliśmy się, że w przyszłorocznym budżecie miasta, który zostanie ogłoszony dziś o godz. 12 są pieniądze na budowę windy zewnętrznej.
- To 500 tys. złotych. Z tego sfinansowane będzie również zagospodarowanie terenu wokół teatru - poinformował rzecznik.

O dostosowanie toalet na piętrze chce walczyć Zdzisław Derebecki, dyrektor BTD.

- Moi poprzednicy odpowiedzialni za projekt o tym nie pomyśleli, a ja sam przyznaję, że pełnosprawny o takich podstawach zapomina - przyznał. - Jeszcze dziś będę o tym rozmawiał z panią dyrektor wydziału infrastruktury.

Co na to sami zainteresowani? - Kolejny raz okazało się, że likwidacja barier architektonicznych to tylko modne hasło. Niestety, tylko hasło - podsumował Stanisław Żabiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Na wózku inwalidzkim nie do teatru - Głos Koszaliński