Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Funkcjonariusze na straży kurortu

CEZARY SOŁOWIJ [email protected]
Posterunkowy Wojciech Grzelak (od prawej) wraz z post. Piotrem Okrojem z Komendy Stołecznej patrolują ul. Chrobrego w Mielnie. Pobyt nad morzem oznacza dla nich służbę, a nie wypoczynek.
Posterunkowy Wojciech Grzelak (od prawej) wraz z post. Piotrem Okrojem z Komendy Stołecznej patrolują ul. Chrobrego w Mielnie. Pobyt nad morzem oznacza dla nich służbę, a nie wypoczynek. fot. Radek Brzostek
Ponad 70 policjantów strzeże porządku w nadmorskim pasie regionu koszalińskiego. Pobyt wielu z nich finansuje gmina Mielno.

Efekty? Mniej przestępstw i więcej zatrzymanych sprawców.

Do Mielna przyjechało 22 funkcjonariuszy z Komendy Stołecznej. Zastąpili kolegów z garnizonu białostockiego, których miesiąc temu skierował w region koszaliński komendant główny policji. Są także policjanci, którzy w ramach swoich urlopów przyjeżdżają do Mielna do... pracy. Za te służby płaci mieleński samorząd, który na ten cel przeznaczył około 70 tys. złotych.

Widoczni w dzień i w nocy
- Taka liczba policjantów, to zasługa gminy, która zgodziła się na zakwaterowanie ich w ośrodku WDW i płaci także za ich wyżywienie - wyjaśnia Beata Gliszczyńska, rzecznik koszalińskiej komendy. - Dzięki temu w czasie letniego sezonu w nadmorskim pasie porządku pilnuje ponad 70 policjantów. W patrolowaniu zatłoczonych promenad i uliczek doskonale sprawdzają się patrole na skuterach i rowerach. Dotrą tam, gdzie nie wjedzie radiowóz, a są szybsi od patroli pieszych.
- Widać ich na ulicach. Nie tylko w ciągu dnia, ale także w nocy i podczas weekendów, kiedy jest najwięcej dyskotek - przyznają turyści, którzy przyjechali do Mielna. Mieszkańcy też nie narzekają. Na ostatnim zebraniu sołtysów po raz pierwszy od lat nie było skarg na pracę policji.

Jak nas zapamiętają?

- Jestem przekonany, że po sezonie nie tylko mieszkańcy, ale też wczasowicze wystawią nam laurkę - uważa nadkomisarz Jarosław Langner, komendant I Komisariatu w Koszalinie, któremu podlega cały pas nadmorski. - Po prostu przyjadą tu ponownie, bo zapamiętają to miejsce jako bezpieczne. Mielno jest dość specyficzne, bo ludzie przyjeżdżają tu przede wszystkim się bawić. Duża liczba dyskotek i barów powoduje, że wzrasta zagrożenie - wyjaśnia.

Pijani to plaga
- Tymczasem są noce, że nie ma żadnych zgłoszeń. Kiedyś to było nie do pomyślenia - podkreśla sierż. sztabowy Mariusz Wagner, kierownik mieleńskiego posterunku. - Z jednym wyjątkiem - nietrzeźwi kierujący. Tych, niestety, zanotowaliśmy więcej niż rok temu - martwi się policjant. Najważniejsze, że w meldunkach nie ma informacji o poważnych zdarzeniach: rozbojach, ciężkich pobiciach, zuchwałych kradzieżach. Dzięki zwiększonej liczbie patroli udaje się też błyskawicznie reagować. To oznacza zwiększoną liczbę przestępców zatrzymanych na gorącym uczynku lub po pościgu.
- Oczywiście, jak co roku są pospolite kradzieże, bo ludzie na wczasach są przerażająco niefrasobliwi - podkreśla kierownik posterunku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!