Czasy sztywnych zasad, które decydowały o tym, czy kaloryfery w budynkach wielorodzinnych i różnego rodzaju instytucjach będą ciepłe, czy jeszcze nie, dawno minęły. Teraz powiedzenie „klient, nasz pan” nabrało znaczenia i spółki energetyczne w regionie uruchamiają dostawy według indywidualnych potrzeb. A w tym roku, ze względu na pogodę za oknem, jakoś tak o te gorące żeberka jeszcze wielu się nie upomniało.
- Prognozy pogody na najbliższe dni są bardzo optymistyczne, dlatego ciągle wstrzymujemy się z decyzją o rozpoczęciu grzania - słyszymy w sekretariacie Białogardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. - Zresztą, w tej sprawie było bardzo mało zapytań od naszych mieszkańców. Nie narzekają na zimno. Ale jeśli tylko pogoda zmieni się na gorszą, temperatura spadnie, to wydamy dyspozycję energetyce i zaczniemy grzać.
Od wtorku ciepło jest już w kilku blokach Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle”, największej w Świdwinie.
- We wszystkich kaloryferach ciepła woda popłynie w czwartek - zapewnia Paulina Mołodowicz z SM „Osiedle”. Ale, jak informuje Miejska Energetyka Cieplna w Świdwinie, spółdzielnia jest jedną z nielicznych, która odbiera zamówione ciepło. MEC w tym mieście dopiero rozpoczyna sezon grzewczy i o pełnym rozruchu nie ma na razie mowy. - Tylko największe osiedla i instytucje zaczęły grzać. Wielu klientów zwleka, a pogoda im to ułatwia - słyszymy w świd-wińskim MEC.
I trudno się dziwić, skoro, według prognoz pogody, wczorajszy deszcz i silny wiatr były tylko krótkim epizodem i weekend w regionie zapowiada się ciepły i słoneczny. A za ciepło promieni słonecznych nie trzeba płacić, w przeciwieństwie do ciepła z gorących kaloryferów. Prognozy mogą więc cieszyć klientów spółek energetycznych. Je same raczej nie.
Spółki energetyczne przygotowane są do sezonu grzewczego, w każdej chwili mogą zapewnić odbiorcom ciepło Nie wszyscy jednak jeszcze go chcą.
Pogoda we wrześniu, do wczorajszego deszczu, który pojawił się w towarzystwie przenikliwego wiatru, była zaskakująco dobra. Słonecznie, bardzo ciepło, przez większość dni panowała temperatura powietrza ponad 20 stopni Celsjusza. Nic dziwnego, że mieszkańcy Koszalina i regionu o to, kiedy będą mieć ciepłe kaloryfery, pytali sporadycznie, zdecydowanie rzadziej niż przed rokiem. Efekt jest taki, że w regionie są jeszcze bloki mieszkalne, firmy czy instytucje, których zarządcy nie zezwolili odkręcić kurka z ciepłem. Nie mówiąc już o całej rzeszy właścicieli domków i mieszkań, wyposażonych we własne piece grzewcze - wielu z nich moment uruchomienia pieca odkłada tak długo, jak tylko się da, bo ogrzewanie to nieuchronne koszty. - Ten najbliższy weekend ma być jeszcze ciepły i słoneczny, a dom tak szybko się nie chłodzi, więc z grzaniem poczekamy co najmniej do poniedziałku - mówi pani Helena, mieszkanka osiedla Rokosowo w Koszalinie.
Za to największe koszalińskie spółdzielnie mieszkaniowe z grzaniem już nie czekały. Kaloryfery w ich blokach są ciepłe. - W „Przylesiu” grzejemy już od tygodnia - mówi Stanisława Patyk z biura obsługi klienta Miejskiej Energetyki Cieplnej w Koszalinie. - W pozostałych, tych dużych spółdzielniach, też sezon grzewczy zaczęliśmy przed weekendem. Podobnie w urzędach, instytucjach i szkołach. 60 proc. odbiorców chciało mieć już ciepło.
Popularne na gk24:
- Pierwsze w Koszalinie zamknięte osiedle
- Atak nożowniczki. 27-latka zadała sąsiadowi trzy ciosy
- Wypadek przy pracy w Koszalinie. Mężczyzna ma zmiażdżone palce
- Pożar BMW. Samochód spłonął doszczętnie [zdjęcia]
- Wypadek na ulicy Morskiej. Zderzyły się dwa samochody [zdjęcia]
- Sekundniki na skrzyżowaniach w Koszalinie. Co z projektem? [SONDA]
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Zobacz także: Góra Chełmska w Koszalinie. Budowa Centrum Pielgrzymkowego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?