Rozmowa Tygodnia GK24. Jak powinna wyglądać Pierwsza Komunia Święta

Pierwsza Komunia Święta to z jednej strony wymiar duchowy, a z drugiej materialny. Zdaniem wielu ten drugi przeważa nad tym pierwszym, który powinien być ważniejszy, a nie jest. Czy według księdza w polskiej rzeczywistości panuje równowaga, czy doszło do niebezpiecznego przechyłu w jedną stronę?

Faktycznie, czasem słyszymy o pewnych, nazwałbym to, ekscesach komunij-nych. Rodzinne przyjęcia, które zamieniają się w małe wesela, ktoś limuzyną podjeżdża przed kościół, dziecko w ramach prezentu dostaje quada. Ale takie przypadki są jednostkowe. Jest o nich głośno, bo medialnie są one atrakcyjne. Nie zmienia to jednak faktu, że powszechna komunijna praktyka jest trochę inna, że nie jest tak źle, że w bardzo wielu polskich rodzinach akcenty rozłożone są właściwie. Że najważniejsze dla nich jest spotkanie z Jezusem Chrystusem.

Zdarza się jednak, że ta cała otoczka materialna jest nieco przesadzona.
To prawda. Ale dzieje się tak nie dlatego, że dla tej czy innej rodziny wymiar materialny jest najważniejszy, a ten duchowy to tylko kłopotliwy dodatek. Sądzę, że chodzi tutaj o pewną społeczną presję, której te rodziny ulegają. Presję, aby nasze przyjęcie było co najmniej równie wystawne jak innych, a nasze dziecko nie poczuło się czasem gorsze przez to, że zbierze mniej pieniędzy albo dostanie mniej kosztowny prezent niż jego rówieśnicy. Tymczasem to naprawdę nie jest najważniejsze i coraz więcej rodzin to rozumie i potrafi wytłumaczyć to swojemu dziecku.

Jaki jest kluczowy warunek, aby ta wyjątkowa chwila została przeżyta, tak jak przeżyta być powinna?
Od początku komunijnych przygotowań do ich końca wraz z dzieckiem muszą w nich brać udział rodzice. Dziecko musi widzieć, że to jest ważna chwila nie tylko dla niego, ale dla całej rodziny.

POLECAMY:

Akcja CBŚP w regionie. 10 osób zatrzymanych [ZDJĘCIA, WIDEO]

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego