Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedobrze, jachty z Jamna nie wypłyną

Jakub Roszkowski
Złe wieści dla żeglarzy. Bypass dla jachtów nie powstanie.
Złe wieści dla żeglarzy. Bypass dla jachtów nie powstanie. Radek Koleśnik
Złe wieści dla żeglarzy. Bypass dla jachtów nie powstanie.

„Uprzejmie informujemy, że w planach inwestycyjnych Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w roku 2016 nie figuruje na dzień dzisiejszy pozycja pod nazwą „Budowa kanału żeglownego wraz ze śluzą i mostem zwodzonym” - to pismo od p.o. dyrektora Wydziału Rolnictwa i Rybactwa w Urzędzie Marszałkowskim w Szczecinie Andrzeja Binki. Co to oznacza?

- Dla jeziora Jamno katastrofę ekologiczną, dla turystyki bardzo złe wieści - ocenia Krzysztof Najda, emerytowany inżynier budownictwa wodnego, który sprawę kanału łączącego jezioro Jamno z Morzem Bałtyckim pilotuje od samego początku, nie bezpodstawnie krytykując tę inwestycję jako szkodliwą ekologicznie. W budowie kanału żeglownego, który omijałby istniejące tu wrota sztormowe, wraz z mostem zwodzonym, widział szansę na uratowanie jeziora. - Niestety, pozwolenie na budowę tego bypassa wygasa z końcem tego roku. Jeśli Zarząd nie ma w planach tej inwestycji na ten rok, to jest to koniec, inwestycja przepadnie, Jamno zostaje zablokowane.

Co do wybetonowania kanału opinie są rzeczywiście różne, przeważają krytyczne, ale ponieważ jest to już nieodwracalne, jedyną szansą na poprawę sytuacji - chodzi o to, że przez powstałe tu wrota sztormowe został wstrzymany zbawienny wlew wód morskich do jeziora, przez co ten akwen zamiera - należałoby wybudować jak najszybciej tzw. bypass, omijający wrota i umożliwiający wiosenny wlew wód morskich do Jamna, a przy okazji umożliwiający komunikację jeziora z morzem. Bo przez wrota sztormowe żadna jednostka pływająca w tej chwili wypłynąć nie może. Gorzej, ZMiUW planuje tu budowę tzw. bystrza, czyli swoistej przepławki dla ryb, która umożliwi im migrację między jeziorem a Bałtykiem. Sęk w tym, że kanał zostanie wyłożony kamieniami, co spowoduje, że nie przepłynie nim nawet zwykły kajak.

Koszalińskie środowisko żeglarzy jest oburzone. Już w 2014 roku przygotowali jednodniową blokadę kanału, by uzmysłowić marszałkowi województwa jak ważny jest planowany bypass. Wysłali też specjalną petycję do Szczecina. Podpisało ją kilkaset osób. - Wygląda jednak na to, że trzeba będzie podjąć jakieś inne, chyba bardziej zdecydowane kroki. Teraz zamykają nasze jezioro już na amen - oburzają się nasi rozmówcy.

Krzysztof Najda wystosował już apel do nowego dyrektora ZZMiUW. - Problem polega na tym, że bystrze wprawdzie zapewni migrację ryb, ale nie zapewni wlewu wody morskiej, niezbędnej dla dobrego stanu jeziora. Ponadto budowa przepławki, mimo swoich wad, miałaby jakiś sens, gdyby był budowany bypass. Teraz jest to bez sensu. To kolejne zmarnowanie pieniędzy. Jeśli więc powstanie przepławka, polegająca na zabetonowaniu kanału na odcinku od wrót sztormowych do mostu, a nie przebudujemy wrót, nie powstanie bypass, sprawa będzie nie do odwrócenia. Na zawsze kanał jamneński zostanie zamknięty.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!