Rada Miejska w Koszalinie przegłosowała w czwartek apel dotyczący zmian w obowiązku szkolnym dla 6-latków. Jak wiadomo, zgodnie z planem rządu, obowiązek rozpoczęcia kształcenia ma dotyczyć 7-latków, natomiast 6-latki mają pozostać w przedszkolach. Przyjęła także apel skierowany do prezydenta miasta i miejskich instytucji, by te - mimo zamieszania w kraju - stosowały się do orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. - Nie może być dualizmu prawnego - mówili radni z PO.
Klub koszalińskich radnych miejskich z PO był pomysłodawcą apelu, który w formie projektu uchwały został wprowadzony pod obrady.
„W związku z wprowadzoną przez Rząd RP i Sejm RP zmianą dotyczącą rozpoczęcia obowiązku szkolnego od 7. roku życia, w bardzo trudnej sytuacji znalazły się polskie samorządy lokalne, w tym samorząd Miasta Koszalina" - czytamy w apelu. "Cofnięcie sześciolatków do przedszkoli spowoduje, że dochody gmin w skali kraju w 2017 roku zmniejszą się o ponad 1,3 mld złotych. Wynika to z faktu, że dotacja przedszkolna na jedno dziecko po korektach w 2016 roku wynosi 1.370 złotych. Podczas, gdy subwencja oświatowa na jedno dziecko w szkole podstawowej jest w wysokości 5.357 złotych. Zatem różnica między dotacją a subwencją, jaką otrzymają na jedno dziecko samorządy, w tym Miasto Koszalin, wyniesie około 4.000 złotych. Szacowane wpływy do budżetu gminy z tego tytułu będą mniejsze o ok. 2 miliony złotych. Należy także podkreślić, że samorządy - w tym Koszalin - poniosły także duże wydatki na przygotowanie szkół na przyjęcie sześciolatków, jak również koszty związane z przygotowaniem nauczycieli nauczania początkowego. (...) Zwracamy się do Pani Premier o wprowadzenie zmian w obowiązującym prawie, tak aby była możliwość przekazania dotacji oświatowej równej subwencji, którą otrzyma Miasto na 6-latki w roku budżetowym 2017. Podniesienie dotacji spowoduje, że dochody samorządu na edukację nie zmaleją drastycznie i zapewnią równe szanse wszystkim dzieciom 6-letnim, bez względu, czy są uczniami klas pierwszych, czy też będą realizowały obowiązkowe roczne przygotowanie przedszkolne”.
- Sytuacja, gdy winą obarcza się obecny rząd, nie może spotkać się z naszym poparciem. Temat 6- i 7-latków i obowiązku szkolnego sięga lat, gdy poprzedni Sejm zajmował się tą kwestią. Już wtedy budził społeczny sprzeciw - mówił radny PiS Artur Wiśniewski.
- Apel nie powinien być politycznym manifestem - broniła z kolei stanowiska radnych PO radna niezależna Dorota Chałat. - Sens apelu jest taki, że prosimy o pieniądze - dodała.
Popularne na gk24:
- Egzamin gimnazjalny 2016 - Historia, WOS, język polski, matematyka - ODPOWIEDZI, ARKUSZE, TESTY
- Mieszkaniec Kołobrzegu: - Od lutego nie żyję. Oto akt zgonu
- Muzeum pokazało w albumie Koszalin jak po zarazie: bez ludzi
- Zapowiada się nam kolejny rekordowy sezon w Kołobrzegu
- Co Ty wiesz o Koszalinie? - quiz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?