Aquapark w Koszalinie dostał 2,7 mln dotacji od miasta

Na wtorkowej sesji Rady Miejskiej, w ramach zmian w budżecie, głosowana była przez radnych uchwała, dzięi której do kasy Zarządu Obiektów Sportowych trafi 2,7 miliona złotych na utrzymanie aquaparku. - Te pieniądze to dopłata do ulgowych biletów - wyjaśniała nam Monika Tkaczyk, prezes ZOS w Koszalinie. - Zrobiliśmy kalkulację na podstawie sprzedaży kwartalnej. Z tego wynika, że przewidywany wynik na koniec 2016 roku wyniesie - 2,7 mln brutto z tytułu świadczonych przez nas usług publicznych. Dotacja z budżetu miasta pozwoli nam wyjść na „zero”.

Radni opozycji atakowali zapis dotyczący dotacji. Z tym, że nie chodziło o sam fakt istnienia aquaparku, co o skalę inwestycji oraz ofertę - ich zdaniem szefostwo aquaparku i ZOS powinno popracować nad atrakcyjniejszą ofertą cenową oraz imprezową, która by przyciągnęła jeszcze więcej klientów. A to z kolei przełożyłoby się na lepszy wynik finansowy. To w skrócie. A w szczegółach: - Cała operacja sprowadza się do tego, by ratować aquapark - mówił m. in. Artur Wezgraj (Lepszy Koszalin). Najprościej sięgnąć do kasy miasta. Nie udawajmy, powiedzmy: nie udało nam się zbilansować wyniku. Trzeba to teraz sfinansować. Proponuję, abyśmy tego zaprzestali, bo to zwalnia zarząd ZOS z aktywności.

Ruchomy chodnik i inne usterki aquaparku w Koszalinie

- Cennik aquaparku to 46 różnego rodzaju ulg - mówił prezydent Piotr Jedliński, który podkreślał, że Park Wodny działa dopiero od pół roku i że trzeba dać jeszcze czasu, by przedsięwzięcie wyszło na prostą. - W obiektach tego rodzaju trzeba na to około 5 lat - dodał prezydent. - Mówicie państwo radni z opozycji, by racjonalizować koszty, ale wtedy nie wiem, kogo będzie stać na wejścia do aquaparku. Bo z ulg korzysta bardzo dużo osób. Np. w pierwszym kwartale z tańszych wejść skorzystało 7,5 tysiąca seniorów. Od początku działalności Park Wodny odwiedziło blisko 250 tysięcy osób. Żeby ta grupa była coraz większa, musimy nad tym pracować i przyzwyczajać ludzi do korzystania z obiektu. ZOS cały czas to robi. 788 osób to aktualnie średnia liczba odwiedzin dziennie. Patrząc na to, co robi pani prezes ZOS, widać, że liczba klientów stale wzrasta. Mówicie, że w aquaparku działa prywatny biznes - ten biznes wynajmuje pomieszczenia w trybie postępowania publicznego, płaci czynsz.

Ostatecznie w głosowanu uchwałę poparło 14 radnych, 3 było przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu. 1 nie oddał głosu.

To nie była jedyna zmiana w budżecie (pozostałe już specjalnie nie zwróciły niczyjej uwagi). Mianowcie wśród zmian jest też zapis o przeznaczeniu ponad miliona zł na stworzenie 200 miejsc dla 3-latków w przedszkolach i szkołach podstawowych.

Popularne na gk24:

• Szokujące znalezisko na wysypisku w Sianowie. To prawdopodobnie zwłoki noworodka
• Matka sześciorga dzieci bez pieniędzy z 500+. Przez zajęcie komornika ze Szczecinka
• W lesie pod Mołotwem znaleziono skarb [zdjęcia]
• Pożar w Polanowie - palił się las na Górze Warblewskiej [ZDJĘCIA]
• Sześć lat śpi w namiocie, w lesie pod Koszalinem i ma już dość
• Plebiscyt "Mama, Tata i ja". Wybieramy najpiękniejsze zdjęcie rodzinne

Gk24.pl