Robert Maziarz, założyciel kołobrzeskiego muzeum Patria Colbergiensis problem załatwił od ręki, wyposażając pozbawioną telefonu kobietę w ... psa. Ulepionego ze śniegu, małego, więc przypominającego trochę maltańczyka.
Pies wabi się Doktor Plama (bo prędzej czy później zostanie po nim plama) ku wielkiej uciesze wielbicieli kultowego filmu "Hydrozagadka",w reżyserii Andrzeja Kondratiuka. Za smycz posłużyły sznurowadła użyczone, przez równie pozytywnie zakręconego Tadeusza "Wanię" Waśko.
Co ciekawe, pieskowi dzięki mroźnej aurze daleko do plamy, a i przechodnie - mimo, że instalacja powstała w niedzielę - dotąd uważali by go aby nie zdeptać. A sam pomysł przypadł do gustu nawet prezydentowi miasta: - Mnie się podoba! - powiedział nam Janusz Gromek. - Powiedziałem już pani sekretarz, żeby porozmawiała z autorem rzeźby co on na to. A niech by zamiast kolejnego telefonu, dorobił turystce psa!
POLECAMY:
Studniówki 2018. Tak się bawią maturzyści [ZDJĘCIA]
Koniec zabawy w SS podczas zlotów w Bornem Sulinowie
Śmiertelny wypadek w Strzekęcinie [ZDJĘCIA, WIDEO]
Poważny wypadek przy ulicy Franciszkańskiej w Koszalinie. Ucierpiał pieszy
IX kąpiel morsów w Białym Borze [ZDJĘCIA, WIDEO]
W Kołobrzegu zatrzymano niebezpiecznego przestępcę
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Kołobrzeg: Janusz Gromek o zniszczonej rzeźbie "Turystki"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?