W grudniu ub. roku kołobrzescy policjanci odnotowali duży sukces: udało się im rozbić grupę przestępczą, która miała na sumieniu oszustwa dokonane na czwórce seniorów. Oszuści mieli od 21 do 29 lat i działali nie tylko w Kołobrzegu. Okradli seniorów w Toruniu, Wrocławiu i Zielonej Górze. Suma wyłudzonych przez nich pieniędzy przekroczyła 330 tys. zł.
- Od tego czasu zapanował spokój - mówi asp. Tomasz Kwaśnik, rzecznik kołobrzeskiej policji. - Niestety w ubiegłym tygodniu znów zgłaszały się u nas starsze osoby , do których dzwonili oszuści podszywający się pod funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Dzwonili na telefon stacjonarny i po przedstawieniu się jako policjanci (podawali nawet fikcyjne numery służbowe) wypytywali o posiadane rachunki bankowe, oszczędności itd. Na szczęście żaden z seniorów nie dał się nabić w butelkę.
Za to niestety ofiarą oszusta padła starsza pani, która uwierzyła, że odwiedza ją mężczyzna to urzędnik, który rzekomo pomaga wypełnić formalności, niezbędne do zdobycia wyższej emerytury z Unii Europejskiej. - Gdy został wpuszczony do mieszkania poprosił o pokazanie oszczędności - mówi rzecznik. - W chwili nieuwagi ukradł 18 tys. złotych.
Policjanci apelują o ostrożność i nie wpuszczanie obcych do domu, zwłaszcza gdy nie ma innych domowników. Co ważne, policjanci nigdy nie dzwonią telefonicznie i nie informują o prowadzonych przez siebie działaniach. Nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy. W razie jakichkolwiek podejrzeń,dzwońmy pod 997.
Zobacz także: Kołobrzeg: Wyrok w sprawie niedoszłego pedofila z Kołobrzegu
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?