Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Drawsku Pomorskim budzi emocje

Krzysztof Bednarek [email protected]
Koniec stycznia, oficjalne otwarcie oddziału ortopedycznego. W białym kitlu ordynator Michał Tabiszewski.
Koniec stycznia, oficjalne otwarcie oddziału ortopedycznego. W białym kitlu ordynator Michał Tabiszewski. Krzysztof Bednarek
Dyrektor postawił na modernizację i poprawę warunków leczenia pacjentów. Załoga ma wątpliwości, czy nie dzieje się to jej kosztem.

W ciągu zaledwie kilku lat Szpitalem Powiatowym im. Matki Teresy z Kalkuty kierowało siedmiu dyrektorów. Żaden z nich nie mógł poradzić sobie z narastającym długiem. Niektórym oddziałom groziło zamknięcie. Szpital nie miał dobrej opinii wśród pacjentów.

W grudniu 2007 roku Rada Powiatu Drawskiego zatwierdziła opracowany przez nowego wówczas dyrektora Przemysława Leyko program naprawczy. Od tej pory rozpoczęły się gruntowne zmiany. Co udało się zrobić? W styczniu tego roku uruchomiono nowoczesny oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej, który pacjentów i gości zaskakuje standardem. Wykonuje się tu specjalistyczne zabiegi ortopedyczne, takie jak zespolenia kości po złamaniach metodą małoinwazyjną gwoździami śródszpikowymi oraz endoprotezoplastyka stawów kolanowych, biodrowych i ramieniowych.

Na oddziale internistycznym wyremontowano i wyposażono w nowoczesny sprzęt salę intensywnego nadzoru kardiologicznego. Utworzona została pracownia endoskopowa, której wcześniej szpital nie posiadał. Zmodernizowano poradnię rehabilitacyjną i pracownię rentgenowską. Odbudowano laboratorium analityczne. Żeby obniżyć koszty, utworzono własny dział transportu sanitarnego. Z własnych środków szpital tworzy nowoczesną sieć informatyczną. W planie jest utworzenie zakładu opiekuńczo - leczniczego z hospicjum oraz modernizacja oddziału dziecięcego.

Pod koniec lutego Rada Powiatu Drawskiego pozytywnie oceniła wykonanie programu naprawczego. Coraz częściej o szpitalu ciepło wypowiadają się pacjenci. Równocześnie jednak działania dyrektora Przemysława Leyko budzą coraz większy opór części załogi.

- Szpital to nie tylko dobry sprzęt i ładnie pomalowane ściany. To również lekarze i pielęgniarki pracujące na dyżurach ponad siły za marne pieniądze - powiedziała nam prosząca o anonimowość pracownica szpitala. - Kto pracuje w naszym szpitalu ten dobrze wie, że lepiej się nie wychylać, bo można wylądować na bruku. A przecież innej pracy dla pielęgniarek w Drawsku Pomorskim nie ma.

Pielęgniarki mają wątpliwości, czy prowadzona na dużą skalę modernizacja szpitala nie odbywa się ich kosztem. - Zamiast na podwyżki płac, pieniądze przeznacza się na remonty. Pielęgniarki otrzymują 1.700 zł na rękę, a salowe jeszcze mniej. Nie chcemy być traktowani jak tania siła robocza - usłyszeliśmy. - Samorządowi odpowiada taki dyrektor, który ciągle buduje, jednocześnie skutecznie uciszając załogę. Dlatego nasze skargi na działania dyrektora trafiają w próżnię.

Co na to dyrektor Leyko? - Szpital musi być nowoczesny i nie może porzynosić strat. Inaczej przegramy z konkurencją. To co w szpitalu zostało zrobione w ciągu ostatnich dwóch lat, nie jest wyłącznie moją zasługą. Wielki udzial w przeprowadzonych zmianach ma załoga. Bez jej pomocy niewiele bym zdziałał. Owszem, jest niewielka grupa osób niezadowolonych. Na pewno jednak nie stanowi ona większości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!