Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepokój w szpitalu. W poniedziałek wielka pikieta

Jakub Roszkowski
Szpital w Białogardzie to przede wszystkim cenione w całej Polsce Centrum Rehabilitacyjne. Obiekt mieści się przy ul. Chopina, w dawnym szpitalu należącym w czasach PRL do armii radzieckiej
Szpital w Białogardzie to przede wszystkim cenione w całej Polsce Centrum Rehabilitacyjne. Obiekt mieści się przy ul. Chopina, w dawnym szpitalu należącym w czasach PRL do armii radzieckiej Radek Koleśnik
Zwolnienie z pracy kolejnych 29 osób przelało czarę goryczy. Związkowcy ze szpitalnej Solidarności szykują się do pikiety. A później planują manifestację.

Prezydium Zarządu Regionu Koszalińskiego „Pobrzeże” NSZZ Solidarność poinformowało właśnie, że w poniedziałek o godz. 11 rozpocznie się pikieta przed głównym wejściem do białogardzkiego szpitala.

- Nie mamy innego wyjścia - mówi nam Wiesław Haik, szef związku w lecznicy. - Według nas spółka Centrum Dializa z Sosnowca, która jest dzierżawcą szpitala, rażąco narusza prawa pracownicze i związkowe. Bezprawnie zwalnia pracowników szpitala, narusza przez to podstawowe prawa pracy obowiązujące w Polsce - tłumaczy.

Wiesław Haik zaznacza, że na razie pikieta będzie miała charakter pokojowy. - Ale jeżeli właściciele spółki Centrum Dializa nie będą chcieli nadal z nami rozmawiać, jesteśmy w stanie w ciągu trzech tygodni ściągnąć do Białogardu związkowców z całego kraju. A wtedy zrobimy już prawdziwą, wielką manifestację - ostrzega.

Zaczęło starostwo, dokończy spółka?

Wyjaśnijmy, od 1 stycznia szpitalem w Białogardzie zarządza prywatna spółka Centrum Dializa z Sosnowca. Wcześniej lecznica była pod opieką Starostwa Powiatowego, które powołało w tym celu specjalną spółkę medyczną. Pieniędzy jednak na funkcjonowanie szpitala w takim systemie zabrakło. Lecznica co miesiąc generowała nawet 300 tys. zł strat. W grudniu zabrakło już nawet pieniędzy na wypłaty. Zadłużenie wzrosło do ponad 20 milionów złotych. Zapadła więc decyzja o dzierżawie obiektu, a konkurs wygrała wspomniana spółka Centrum Dializa. Jej właściciele natychmiast przystąpili do realizacji planu naprawczego. A ten mówi wprost, że w lecznicy istnieją przerosty zatrudnienia.

Już jednak spółka samorządowa doprowadziła do tego, że z pracą w szpitalu pożegnało się 100 osób. Kolejnych 29 osób zwolnili, na koniec stycznia tego roku, przedstawiciele CD. I przyznają, że to początek zwolnień. Według związkowców, lekarzy, pielęgniarek, z którymi rozmawialiśmy, te redukcje mogą doprowadzić jednak do tego, że szpital stanie się niewydolny, co w konsekwencji doprowadzi do utraty kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia i ostatecznie - zamknięcia szpitala.

Firma się broni: jesteśmy łatwym celem

Nam udało się wcześniej porozmawiać z Witoldem Jajszczukiem, reprezentującym sosnowiecką spółkę. Próbował uspokajać. I tłumaczyć.- Plan naprawczy dla szpitala został przygotowany jeszcze zanim przejęliśmy lecznicę. Specjalna spółka zrobiła go na zlecenie starostwa. My więc go jedynie realizujemy. I owszem, przez to jesteśmy łatwym punktem, w który można strzelać. Bo robimy rzeczy niepopularne, rzeczywiście, zwolnienia są bolesne, społecznie nieakceptowalne. Ale zaznaczam, przyznanie kredytu na szpital, o który zabiegało starostwo, było uwarunkowane wprowadzeniem w życie tego planu naprawczego. My więc, tak naprawdę, musimy go realizować. Pytamy o zwolnienia, których, według związkowców, nie konsultowano w szpitalu. - Jedni mówią tak, inni inaczej. Ja zapewniam, że wszystko robimy zgodnie z przepisami prawa - odpowiada nasz rozmówca.

W cięciach mają doświadczenie

Czy będą kolejne zwolnienia? - To nieuniknione, choć na dziś nie wiemy jeszcze, ile osób te zwolnienia dotkną. Centrum Dializa ma jednak złą prasę. Ostatnio ukazała się seria artykułów o szpitalu m.in. w Pszczynie, który również przejęła CD. - Tam również przejmowaliśmy szpital w zapaści finansowej. By go uratować, trzeba było wprowadzać radykalne cięcia. I w takich przypadkach jest niepokój. My jednak - proszę to zaznaczyć - wydzierżawiliśmy białogardzki szpital po to, by zarabiać, więc w naszym interesie jest, by on funkcjonował i to na dobrym poziomie. Ale by to osiągnąć, konieczne jest podejmowanie trudnych decyzji. Dla nas one też są trudne. Ale nasz podmiot gospodarczy musi być sprawny, musi sprawnie funkcjonować.

Czytaj o specjalnej sesji w Białogardzie

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!