Na komentarze mieszkańców Białogardu nie trzeba było długo czekać.
- Pojemnik z makulaturą mam już pełny, a muszę poczekać na odbiór do 23 lutego. Czy to jest poważne? - pyta Tadeusz Gajos, jednocześnie apelując do władz miasta o przywrócenie harmonogramu z 2015 roku. Wtedy odpady odbierane były dwa razy w miesiącu.
Burmistrz Krzysztof Bagiński uspokaja i mówi, że oprócz wywozu, zgodnego z harmonogramem, będzie można, wzorem roku ubiegłego, zgłosić dodatkowo kosz do odbioru. Najbliższy termin, w którym odbędzie się odbiór na telefon, to 21 stycznia.
Adam Kołacki, radny powiatowy, a zarazem mieszkaniec domu jednorodzinnego w Białogardzie, uważa jednak, że władze miasta, pracując nadnową uchwałą, zapomniały o mieszkańcach, którzy przecież za wywóz odpadów sporo płacą, więc nie powinno się im utrudniać życia.
- Jeśli chodzi o stwierdzenie, że miasto zapomina o mieszkańcach, to informuję, iż najbliższy kwartał pokaże nam, jak powinniśmy dostosować częstotliwość odbioru odpadów. Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju sugestie płynące od mieszkańców - odpowiada burmistrz Bagiński. - Warto też dodać, że część mieszkańców ma kosze, które nie są dostosowane do liczby osób zamieszkujących daną nieruchomość. Znacznie wpływa to na szybsze zapełnienie kontenera. Jeśli firma miałaby jechać za każdym razem po niedostosowany pojemnik, to do wywozu miasto musiałoby dołożyć blisko 2 mln złotych. Na zwiększenie kosztów wpływa także znaczący brak segregowania odpadów - nawet przez osoby, które zadeklarowały segregowanie.
Dla porównania: z terenu gmin Białogard oraz Tychowo w 2016 roku makulatura zostanie zabrana przynajmniej raz w miesiącu, a z gminy Karlino nawet raz w tygodniu.
Follow https://twitter.com/gk24_plDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?