Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Karlinie wodociągi masowo zerwały umowy

Joanna Krężelewska
Mieszkańcy obawiają się, że zostaną bez wody.
Mieszkańcy obawiają się, że zostaną bez wody. Archiwum
Grupie mieszkańców kilku wsi w gm. Karlino Spółka Regionalne Wodociągi wypowiedziała umowy. Rzecz dotyczy lokatorów budynków wielorodzinnych. Obawiają się, że zostaną bez wody.

Na spotkanie zaprosili nas mieszkańcy Lubiechowa - podobne organizowane są w innych miejscowościach gminy. Na czym polega problem? - Niedawno płaciliśmy za nowe liczniki i ich zaplombowanie, a teraz zastanawiamy się, czy aby w kranie będzie woda - rozkładają ręce. - Otrzymaliśmy wypowiedzenia umowy o zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków. Termin wypowiedzenia kończy się z ostatnim dniem grudnia, więc nie wiemy, czy 1 stycznia odetną nam wodę.

W wypowiedzeniu od białogardzkiej Spółki Regionalne Wodociągi i Kanalizacja czytamy, że adresaci nie spełnili warunków, jakie musi spełnić właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego, aby zostały zawarte umowy indywidualne. Sęk w tym, że takie właśnie umowy były wcześniej zawierane.- Nie na numer budynku wielorodzinnego, a na numer mojego mieszkania - usłyszeliśmy.

- Mamy liczniki w domach i według ich wskazań powinniśmy być rozliczani. Spółka chce, żebyśmy powołali zarząd czy zarządcę wspólnoty mieszkaniowej, a dla nas są to dodatkowe koszty, na które tu nikogo najzwyczajniej nie stać! - to kolejny głos. - Chcą, żebyśmy liczniki z domów wyprowadzili na zewnątrz, by mogli je odczytywać, ale teraz też mogą. No chyba że kogoś w domu nie ma.

Zgodnie z przepisami w budynkach powyżej siedmiu lokali z mocy prawa tworzy się wspólnota. Musi ona jednak mieć zarząd, a zarządca z uprawnieniami za pracę swą zażąda wynagrodzenia. Sprawa dotyczy też jednak tzw. czworaków, w których to cztery rodziny - zdaniem RWiK - muszą wybrać swojego administratora.

Przepisy wskazują, że spółka dostarczyć ma wodę do budynku, a rozprowadzenie instalacji wewnętrznej leży już po stronie mieszkańców, czyli za przeniesienie licznika zapłacić muszą sami. - Ale nam dobrze tak, jak jest! - przekonują zainteresowani. - To spółka ma problem, bo są niedobory wody. Każdy płaci według wskazań licznika, a na zbiorczym budynku było na przykład 100 metrów wody więcej.

Prawnicy, którzy reprezentują mieszkańców, akcentują, że RWiK chce „naprawić błędy przeszłości” - bowiem to podczas podpisywania umów winna podpisać je ze wspólnotami, a nie indywidualnymi mieszkańcami. - Dziś podstaw do wypowiedzenia umów nie ma - zauważa mecenas Krzysztof Bednarz. - Podstawą może być niepłacenie rachunków, ale nie wskazywanie przepisu, na który RWiK się powołał - tłumaczy.

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Mariannę Przychodni, prezes zarządu RWiK w Białogardzie. Powołała się na przepisy, które obowiązek rozliczenia kosztów dostarczonej do budynku wody i odprowadzanych ścieków nakładają na zarządcę budynku wielolokalowego. - Tyle że w wielu przypadkach takiego zarządcę trzeba dopiero powołać - tłumaczy. - Drugim rozwiązaniem jest przebudowa instalacji wewnętrznej tak, by indywidualny licznik można było odczytać bez wchodzenia do mieszkania.

Przeróbka instalacji to koszt rzędu 200-300 zł dla jednego mieszkania. - Ani wodociągi, ani gmina nie mogą wydać pieniędzy publicznych na wspomaganie osób fizycznych. To niezgodne z prawem - pytany o gminne wsparcie mówi burmistrz Karlina Waldemar Miśko. Całą sprawę zna. - Wodociągi, zgodnie z przepisami, rozpoczęły akcję dotyczącą unormowania opomiarowania. Spółka odpowiada za licznik główny, a za pozostałe bezpośrednio lokator bądź wspólnota, zarząd czy nawet osoba fizyczna, wybrana przez ogół lokatorów. Wtedy to wodociągi rozliczają się z takim zarządcą, a on już reguluje kwestie pomiędzy lokatorami. Szczegóły przedstawiane były na spotkaniach we wsiach. Problem polega na tym, że zarządców nie ma - tłumaczy.

Prezes Marianna Przychodni zapowiedziała, że choć od 1 stycznia umowa nie będzie już obowiązywać, woda mieszkańcom będzie dostarczana. - Naszym celem jest przekonanie ich do właściwego, zgodnego z prawem rozwiązania, na którym tylko skorzystają. Do uporządkowania kwestii opomiarowania i rozliczania zużycia wody. Co ważne, mieszkańcy z części wsi już zgodzili się na przeróbki instalacji bądź powołanie zarządu, zatem jesteśmy dobrej myśli.

Do tematu wrócimy.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!