Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białogard musi zapłacić

Jakub Roszkowski
archiwum
Po dwóch latach bojów, także sądowych, prywatna szkoła z Białogardu wygrywa z miastem Samorząd będzie więc musiał zastosować się do ostatecznego orzeczenia

Poszło o wysokość subwencji oświatowej na ucznia niepełnosprawnego. Tę subwencję wypłaca budżet państwa, ale przekazuje ją do samorządu - w tym wypadku do Białogardu - i to samorząd pośredniczy w przekazaniu tych pieniędzy dalej, do poszczególnych szkół. Subwencja na statystycznego ucznia jest zawsze taka sama, wynosi około 400 zł. Ale dla ucznia z orzeczeniem o kształceniu specjalnym, jest wyższa, wyliczana zgodnie z ministerialnymi rozporządzeniami.

- Nam miasto powinno było płacić około 1.400 zł miesięcznie. Bo jest to chłopiec z afazją ruchową, potrzebuje dodatkowych zajęć, wsparcia logopedycznego, pedagogicznego. Dlatego właśnie subwencja na takich uczniów jest większa. Wymagają większego zaangażowania szkoły, by wyrównać ich szanse - tłumaczy dyrektor Szkoły Sukces Alicja Wojciechowska. - Ale miasto uznało, że wypłaci nam tylko podstawę, a reszta zostaje u nich. Próbowaliśmy negocjować. Tłumaczyliśmy, że przecież nie jesteśmy szkołą należącą do miasta i powinniśmy otrzymać całą kwotę, ale ponieważ nie było woli porozumienia, musieliśmy pójść do sądu - dodaje.

Najpierw jednak stanowisko wydała Regionalna Izba Obrachunkowa. W RIO podzielili stanowisko szkoły. Miasto nie zareagowało - bo to była tylko opinia - więc sprawą zajął się najpierw sąd w Białogardzie, a później, po apelacji miasta, bo sędziowie również uznali rację Wojciechowskiej, Sąd Okręgowy w Koszalinie. Właśnie wydane zostało orzeczenie. Sędziowie uznali, że szkoła udowodniła zasadność swojego roszczenia. Miasto musi wypłacić brakujące pieniądze.

- Złożyliśmy pozew o wypłatę jedynie tysiąca złotych, za kilka pierwszych miesięcy, ale miasto tak naprawdę nie płaci nam od dwóch lat, więc te kwoty do zapłaty będą większe. A mamy czterech takich uczniów - komentuje dyrektor Wojciechowska. - Tu jednak nie chodzi o jakąś wojnę. Jesteśmy szkołą, po prostu walczymy o ucznia. Jeśli jest niepełnosprawny, wymaga dodatkowej opieki, my mu ją zapewnimy. A w zamian państwo płaci za niego tę podwyższoną subwencję. Miasto nie powinno jej nieprawnie przetrzymywać.

Burmistrz Krzysztof Bagiń-ski zapewnia, że pieniądze zostaną wypłacone, ale tylko zatego jednego ucznia. Bo tylko niego dotyczy wyrok. - Nadal uważamy, że subwencja jest dla nas i to my decydujemy ile ot-rzyma szkoła - skomentował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!