Pracownicy K-T-P Białogard informują nas o zwolnieniach w firmie już od kilku dni.
- Na koniec stycznia szefostwo zwolniło 22 osoby, ale do końca lutego prawdopodobnie mają zwolnić nawet 70 osób - mówią nam, zastrzegając anonimowość, wciąż jeszcze pracujący w firmie ludzie. - Dużo się dzieje prawdopodobnie też w kadrach, są jakieś decyzje, na pewno też nowi właściciele. A wiemy też, że z Białogardu znika sporo maszyn. Chyba część produkcji będzie przeniesiona gdzieś indziej.
Henryk Ręcławowicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Białogardzie, potwierdza, że w tym roku na razie 12 osób zarejestrowało się jako osoby bezrobotne, których ostatnim zakładem pracy był K-T-P Białogard.
- Owszem, słyszałem też, że kolejnych około 20 osób otrzymało już zwolnienie z pracy i pewnie wkrótce też zarejestrują się u nas. Ale to są tylko rzeczy usłyszane. Konkret jest na razie taki, że tych wspomnianych 12 osób nie pracuje już w K-T-P Białogard - mówi dyrektor.
Udało nam się chwilę porozmawiać z Beatą Śniegocką, kierownikiem spółki w Białogardzie. Miała zaplanowane spotkanie i nie mogła odpowiedzieć na wiele z naszych pytań, ale poproszona choć o dwa zdania komentarza, przyznała, że do zwolnień doszło, natomiast pracownicy byli o nich informowani. Według niej ci, którzy zostali zwolnieni, po prostu nie spełnili oczekiwań firmy. Kierownik Śniegocka poprosiła o kontakt następnego dnia, ale wczoraj już jednak nie odebrała od nas telefonu.
Szef białogardzkiego Invest-Parku, spółki samorządowej, która wydzierżawia potencjalnym pracodawcom hale produkcyjne i zapewnia im obsługę (jednym z nich jest właśnie K-T-P), jest dość oszczędny w słowach, choć zapewnia, że na pewno K-T-P nie zamierza wyprowadzać się z Białogardu. - Mamy umowę z nimi wieloletnią, są pewne zawirowania, ale uspokajam, spółka będzie w Białogardzie nadal funkcjonowała i finansowo jest mocna.
Do tej pory Kabel - Technik - Polska, która ma swoje zakłady także w Czaplinku i Drawsku Pomorskim, należała do amerykańsko-fińskiego koncernu PKC Group. Wcześniej była silnie powiązana z kapitałem niemieckim. W Białogardzie firma prowadzi swoją działalność od 2012 roku. Wynajmowała część hali produkcyjnej w lokalnym Inkubatorze Technologicznym, później wybudowano dla niej zupełnie nowy obiekt produkcyjny. Docelowo pracę miało tam znaleźć nawet 400 osób.
- Na dzień dzisiejszy jest około 300 pracowników, choć rzeczywiście, ich liczba nieco spadnie - słyszymy jeszcze od szefa Invest - Parku. W Urzędzie Pracy słyszymy natomiast, że spółka prawdopodobnie zmieniła właściciela i dziś udziały w niej ma kapitał hinduski. Pracownicy potwierdzają te informacje, zdradzają nam dodatkowo, że według ich wiedzy nowy właściciel zdecydował rzeczywiście przenieść część produkcji do innego miasta, a w Białogardzie pozostawić jedynie dział związany z kolejnictwem. Kierownik spółki ani nie zaprzeczyła, ani nie potwierdziła tych informacji.
K-T-P to producent wiązek kablowych oraz szaf sterowniczych. Firma jest dostawcą dla gałęzi przemysłu kolejowego, pojazdów użytkowych, przemysłu samochodowego, telekomunikacyjnego, maszynowego oraz energetyki wiatrowej.
Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24. Robert Bodendorf o przedsiębiorczości
POLECAMY:
Studniówki 2018. Tak się bawią maturzyści [ZDJĘCIA]
Koniec zabawy w SS podczas zlotów w Bornem Sulinowie
Śmiertelny wypadek w Strzekęcinie [ZDJĘCIA, WIDEO]
Poważny wypadek przy ulicy Franciszkańskiej w Koszalinie. Ucierpiał pieszy
IX kąpiel morsów w Białym Borze [ZDJĘCIA, WIDEO]
W Kołobrzegu zatrzymano niebezpiecznego przestępcę
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?