Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Białogardzie. Pracownicy spotkali się ze starostą

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
archiwum
Tak naprawdę trudno nazwać to konfliktem. Po prostu grupa około 20 pracowników szpitala w Białogardzie wciąż nie dostała pensji.

- Mówimy o ludziach, którzy są na zwolnieniach lekarskich albo w trakcie wypowiedzenia umowy o pracę - uściśla Wiesław Haik, szef Solidarności w białogardzkim szpitalu.

- Nadal jednak są jeszcze pracownikami lecznicy, więc pracodawca musi im płacić. Ale tego nie robi. Już więc zgłosiliśmy sprawę do PIP, a ta poinformowała, że kieruje wnioski do prokuratury. Nie wiem jednak ile to potrwa. A ludzie nie dostają pieniędzy. Z czego mają żyć? Zaległości sięgają już dwóch miesięcy! - denerwuje się związkowiec.

Spotkanie pracowników szpitala ze starostą Tomaszem Hyndą było zamknięte dla osób postronnych. Nie wpuszczono nawet radnych z Białogardu.

Radny Krzysztof Szyperski chciał wejść, ale usłyszał, a właściwie przeczytał, bo dostał oficjalne pismo, że wejść nie może, bo będą tam „poruszane dane wrażliwe”, a ponadto, że „w godzinach spotkania i tak przebywa pan w pracy”.

- Pracownicy przedstawili swoje oczekiwania, prezes RCM Zygmunt Baś je spisał i chcemy w najbliższym czasie spotkać się z szefami spółki zarządzającej szpitalem, by wyjaśnić sprawy - powiedział nam jedynie starosta Tomasz Hynda.

Zobacz także Tragedia w Białogardzie. Dziecko utonęło w studni

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!