Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waży się los studium - jutro sesja i głosowanie

ima
Archiwum
Jutro o godz. 10 w Urzędzie Miasta w Kołobrzegu rozpoczyna się sesja Rady Miasta. Będzie gorąco. Radni zdecydują czy miasto będzie miało nowe studium. Opozycja chce by głosowanie przełożyć.

Oczywiście najwięcej emocji w projekcie studium uwarunkować i kierunków rozwoju miasta budzi sprawa Mirocic, czyli terenów położonych w pobliżu borowiny, na których inwestor planuje zabudowę, wkraczającą w tzw. obszar górniczy.

Ostatnio spółka park Mirocice zweryfikowała plany i zdecydowała się na odsunięcie od złoża na południe. Inwestor chce wykorzystać zaledwie ok. 3 ha dyskusyjnego terenu i istniejącą tam drogę. Prezydent się zgadza, tak jak zgadza się na ustępstwa innego inwestora, który chciał budować w obszarze górniczym, na północ od złoża.

Proponowane przez inwestorów zmiany mają się znaleźć w poprawkach do projektu studium, które prezydent przedstawi podczas sesji. Emocje budzi również m.in. sprawa planów budowy galerii handlowej na miejskiej działce przy ul. Mazowieckiej. Wielu radnych jest temu przeciwnych.

To może być jedna z dłuższych sesji, bo temat studium ma się pojawić dopiero po głosowaniu nad 13 innymi uchwałami. Co więcej, radni mają glosować ok. 60 uwag zgłoszonych do studium, które w trakcie kolejnych procedur odrzucił prezydent. Jeśli radni uznają, że zrobił to niesłusznie, uwagi będą musiały jednak zostać uwzględnione. - Rzeczywiście mamy przed sobą wyjątkowo dużo pracy, ale przecież możemy obradować nawet do wieczora, albo przerwać obrady i dokończyć je następnego dnia - mówi przewodniczący rady Ryszard Szufel.

Nie wiadomo jednak czy do glosowania nad studium w ogóle dojdzie: - Złożymy wniosek o wycofanie projektu studium z porządku obrad - powiedział nam dziś szef opozycyjnego klubu Razem dla Kołobrzegu Henryk Bieńkowski. - Wątpliwości ciągle jest zbyt wiele. Poza tym prezydent nie dał nam szansy wcześniej zapoznać się z treścią jego autopoprawek, a do ich oceny potrzeba czasu.

Za wycofaniem projektu może też zagłosować klub SLD, choć jak mówi szef klubu Jacek Woźniak: - Żadnej dyscypliny klubowej nie będzie. Wśród nas są autorzy kilku uwag które mamy głosować.
Szef klubu rządzącej PO Piotr Lewandowski też mówi o braku dyscypliny klubowej, o różnym poglądzie radnych PO na uwagi do studium. Ale mimo utraty większości w radzie (po wystąpieniu z klubu radnego Adama Wieczorka, PO ma 10 na 21 radnych, za to w kluczowych sprawach po ich myśli glosuje coraz częściej radny niezależny Artur Dąbkowski) mówi: - Jestem przekonany, że uchwała dotycząca przyjęcia studium, już z autopoprawkami prezydenta, zyska większość.

Jak zwykle bardzo ważna okażę się frekwencja. Nieoficjalnie mówi się, że jednego z radnych PO nie będzie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!