Ważą się losy Związkowca w Koszalinie. Albo remont, albo wyburzenie

- Oferta sprzedaży na dzień dzisiejszy została wstrzymana - odpowiada w imieniu właścicieli Aleksandra Jaremko, pośrednik nieruchomości z firmy Invest Nieruchomości. - To duży obiekt, który należy do jednej z warszawskich spółek. Jedyne, co mogę powiedzieć, to że jest oceniany stan techniczny nieruchomości. Właściciel zastanawia się, co dalej, co się bardziej opłaca. Podejmowana jest decyzja o ewentualnym wyburzeniu budynku bądź jego remoncie - mówi nam Aleksandra Jaremko.

Ale w tej materii żadnych konkretów - terminy, zakres prac - jeszcze nie ma i nie wiadomo, kiedy się pojawią. - Żadnych wniosków ani o przebudowę, ani o wyburzanie nie mamy i na razie wszystko jest po stronie właściciela - przyznaje Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina. - Fakt faktem, że od wielu lat Związkowiec jest zaniedbany, zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz.

Związkowiec, górujący nad innymi budynkami w w śródmieściu, straszy swym wyglądem. Odrapana, niszczejąca elewacja. Odpadające kartki przy wejściu głównym, informujące o zmianie siedziby niegdyś działających tam firm. Zaglądając do środka można zobaczyć wyciągnięte kable instalacyjne, popękany tynk. W celu dostania się do środka, dzwonimy pod podany na drzwiach wejściowych numer. - Obiekt jest od czterech miesięcy zamknięty, nie ma wstępu - słyszymy w słuchawce. Związkowiec stoi pusty od listopada ubiegłego roku, a firmy, które wcześniej miały tu swoje siedziby, przeniosły się w inne miejsca.

- Nie wpłynęło do nas żadne zgłoszenie dotyczące kontroli stanu technicznego budynku. Ostatnie kontrole, jakie tam przeprowadzaliśmy dotyczyły, wtedy jeszcze istniejącego, escape roomu. Jeśli natomiast zajdzie taka konieczność, to czynności podejmiemy - wyjaśnia Aleksandra Ziółkowska, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Koszalinie. Zaznaczmy przy tym, że PINB ma instrumenty prawne, by kontrolować i wzywać właścicieli budynków do tego, by były odpowiednio zabezpieczone i nie stanowiły zagrożenia.

Dawniej nazywany Union Tower, został zbudowany w 1972 roku i dziś trudno sobie wyobrazić bez niego krajobrazu miasta. Przed laty działało tu wiele organizacji i stowarzyszeń (związkowych, nauczycielskich, harcerskich, działkowych), a swoją siedzibę miał między innymi Głos Pomorza. Na 11. piętrze prężnie - do pewnego czasu - działał Bar Panorama. Lata mijały, obiekt zaczął tracić na znaczeniu. Wyprowadzały się z niego kolejne firmy, a przychodziły - najczęściej na krótko - nowe.

Odstraszały ceny najmu. W pewnym momencie działało tu nawet kilka escape roomów, ale po tragedii z 2019 roku tego typu przybytki zniknęły z mapy miasta. W maju 2011 roku obiekt kupiła poznańska Kancelaria Zoneman i Wspólnicy. Później budynek trafił do poznańskiej spółki MR SUB 4. Od czerwca 2022 roku budynkiem włada spółka BS Invest z siedzibą w Warszawie.