Nasi Czytelnicy pytali wzburzeni, jakim prawem dopuszczono się takiego barbarzyństwa? - W czasach, gdy dbanie o tereny zielone, o ekologię, o nasz klimat, staje się priorytetem, najwyraźniej nie wszyscy są tego świadomi - mówi nam jedna z Czytelniczek.
Zobacz także Andrzej Kierzek, zastępca prezydenta Koszalina o postępie prac nad wiaduktem
- Wycięto w pień tyle drzew, wygląda to jak po apokalipsie. W imię czego? - pyta inny mieszkaniec Koszalina. - Z racji tego, że jestem tylko użytkownikiem tego terenu, szczegółowych informacji nt. tego, co tutaj powstanie, udzielać nie mogę - powiedział ks. Dariusz Kamiński, proboszcz parafii pw. św. Marcina.
- Mogę jedynie zapewnić mieszkańców, że wszystko to, co tutaj robimy, będzie im służyć. Proszę się nie martwić, będzie tu pięknie - dodał proboszcz.
Zarządcą terenu jest Rejonowy Zarząd Infrastruktury w Szczecinie i to ta instytucja mogłaby udzielić informacji. Mogłaby, lecz tego - mimo kilkukrotnych prób kontaktu - jeszcze nie zrobiła. Ostatecznie, na nasze kolejne zapytanie, szefostwo RZI poleciło nam skontaktować się z rzecznikiem Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Ten zaś do naszych pytań - skąd decyzja o wycince? Ile drzew ścięto? Co ewentualnie ma powstać na tym placu? - jeszcze się nie odniósł.
Tymczasem z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że powstanie tam kościół. Zaznaczmy tylko, że parafia pw. św. Marcina wyjęta jest z administracji diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a podlega pod Ordynariat Polowy.
Jeśli tylko rzecznik IWSZ odniesie się do naszych pytań, do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?