- Przygotowujemy się na przyjęcie dzieci w naszych żłobkach i przedszkolach zgodnie z wymogami sanitarno - epidemiologicznymi - mówi wiceprezydent Koszalina Przemysław Krzyżanowski. - Grupy będą liczyć po 10 - 12 dzieci. Jednak z naszego rozeznania wynika, że zainteresowanie ze strony rodziców jest umiarkowane. Wiemy to na podstawie ankiet, które zostały przeprowadzone. Spodziewamy się, że do przedszkoli zgłosi się ok. 20% dzieci, czyli co piąte dziecko, a do żłobków trochę więcej, bo ok. 30% - dodaje wiceprezydent. Obecnie trwa obdzwanianie rodziców.
W żłobku i przedszkolu, które w piątek zostaną otwarte - jak to nazwano - pilotażowo, trwa gorący okres. W placówkach jeszcze czekają na zgłoszenia od rodziców uczęszczających tu maluchów.
- Na razie to pojedyncze zgłoszenia, ale dyrekcje spodziewają się, że będzie ich więcej - mówi Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina. W tutejszym przedszkolu na początek zostaną uruchomione trzy grupy, dla każdej jest dostępne osobne wejście. Każde dziecko będzie miało na wejściu mierzoną temperaturę; przy tym kadra będzie odpowiednio zabezpieczona - w fartuchach, maskach albo przyłbicach i w rękawiczkach; dostępne urządzenia i zabawki mają być na bieżąco dezynfekowane. - Dla dzieci, ale też dla dorosłych, to będzie zupełnie nowa, z pewnością niełatwa sytuacja - mówi Robert Grabowski.
Przypomnijmy, ci rodzice, którzy ze względu na zagrożenie epidemiczne, nie zdecydują się na posłanie dziecka do żłobka, czy przedszkola, będą mogli skorzystać z zasiłku opiekuńczego (przyznany do 24 maja, na dzieci do 8. roku życia).
Wspieramy Lokalny Biznes!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?