Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Koszalinie kardiolodzy z całej Polski uczą się skutecznie leczyć arytmię [wideo]

(I)
W Oddziale Kardiologii Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie trwają doroczne Koszalińskie Warsztaty Ablacyjne.

Warsztaty organizowane są po raz trzeci. Uczestniczy w nich około 60 kardiologów z całej Polski specjalizujących się w leczeniu zaburzeń rytmu serca przy pomocy zabiegów ablacji.

Na szkolenie do Koszalina zjechali specjaliści z największych ośrodków kardiologicznych w kraju - z Warszawy , Krakowa, Katowic, Łodzi, Lublina, Poznania, Szczecina, Gdańska. Wśród kilkunastu wykładowców jest - jak co roku - prof. Franciszek Walczak z Instytutu Kardiologii w podwarszawskim Aninie, który wykonał na początku lat 90. pierwszy w Polsce zabieg ablacji.

Lekarze uczestniczący w szkoleniu na ekranie obserwują pokazowe zabiegi transmitowane z sal operacyjnych i komentowane na bieżąco przez wykładowców. - W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, zabiegi przeprowadzane są w dwóch salach operacyjnych. Wyposażenie jednej z sal przywieziono do Koszalina specjalnie na czas warsztatów.

Dzięki temu zabiegom można poddać większą liczbę pacjentów - zwraca uwagę dr Elżbieta Zinka, ordynator koszalińskiego Oddziału Kardiologii, współorganizatorka Warsztatów Ablacyjnych. W ciągu trzech dni zabiegi ablacji zostaną przeprowadzone u kilkunastu chorych cierpiących na ciężkie arytmie, utrudniające im normalne życie, a nawet zagrażające śmiercią. Najmłodszy z pacjentów ma 37 lat.

Badanie elektrofizjologiczne (które pozwala zlokalizować miejsce występowania zaburzeń rytmu serca) i ablację (zabieg polegający na zlikwidowaniu tych zaburzeń przy pomocy prądu o określonej częstotliwości) proponuje się pacjentom, u których objawy arytmii utrzymują się mimo standardowego leczenia farmakologicznego. Specjaliści podkreślają, że farmakoterapia może złagodzić przebieg arytmii, zmniejszyć częstotliwość jej występowania, natomiast nie jest w stanie całkowicie jej wyeliminować.

Ablacja pozwala na całkowite wyleczenie. Wymaga jednak od lekarzy stosujących tę metodę leczenia niezwykłej precyzji, dużej wiedzy, wprawy i doświadczenia. Doskonaleniu tych umiejętności służą m.in. koszalińskie warsztaty ablacyjne. Tematem wiodącym tegorocznego szkolenia jest leczenie za pomocą ablacji migotania przedsionków.

- W tym roku dotykamy leczenia arytmii, które należą do najgroźniejszych i najtrudniejszych, które - z farmakologicznego punktu widzenia - są nie do okiełznania. Bardzo trudno leczy się je za pomocą leków, powodują natomiast znaczne pogorszenie jakości życia chorych. Dla nich staje się ono koszmarem, nigdy nie wiadomo kiedy zaburzenia rytmu wystąpią. Może zdarzyć się to w każdej sytuacji - w pracy, w trakcie prowadzenia samochodu - mówi prof. Franciszek Walczak. Migotanie przedsionków objawia się m.in. kołataniem serca, napadami duszności, osłabieniem, poczuciem lęku.

Zabiegi ablacji mogą pacjentom cierpiącym na ten rodzaj arytmii skutecznie pomóc. - W Polsce jest około 400 tysięcy chorych. 10 procent z nich, czyli mniej więcej 40 tysięcy osób, kwalifikuje się do zabiegu ablacji. Takich zabiegów tymczasem rocznie wykonujmy w całym kraju około 6 - 7 tysięcy. To zaledwie kropla w morzu potrzeb.

Zastanawiamy się co zrobić, by można było szybko, sprawnie wykonać pacjentowi zabieg i by leczenie było skuteczne, jak pokonać problemy natury praktycznej, by pacjent czuł się bezpiecznie, by nie było powikłań - mówi prof. Łukasz Szumowski z Instytutu Kardiologii w Aninie, jeden z wykładowców na koszalińskich warsztatach.

Kierownikiem naukowym szkolenia jest dr Artur Baszko z Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo