O dużym szczęściu może mówić kierowca samochodu marki Peugeot, który przejeżdżał właśnie przy Placu 18 marca, gdy pod wpływem silnych podmuchów wiatru, konar okazałego drzewa odłamał się z hukiem i runął na jezdnię. Gałęzie zamortyzowały uderzenie i peugeot nie został uszkodzony. Gałęzie pokiereszowały jednak lakier auta. Po usunięciu konara przez strażaków, kierowca mógł odjechać.
Konar zbił za to przednią szybę zaparkowanego po przeciwnej stronie ulicy audi A4. Na szczęście w samochodzie nikogo w tym czasie nie było. Stojący za audi ford mondeo, ma zadrapania lakieru, ale tu też obyło się bez poważniejszych uszkodzeń.