1 grudnia rusza remont kołobrzeskiego targowiska. Handel przenosi się w tymczasowe miejsce

Po kilku latach przymiarek i finansowych perturbacji, wreszcie ruszy długo oczekiwany i bardzo potrzebny remont miejskiego targowiska przy ul. Trzebiatowskiej. Zarządca – MZZDiOŚ, rozstrzygnął przetarg i znamy wykonawcę – prace wykona dobrze znane już w Kołobrzegu konsorcjum WS Sp. z o.o, w którym partnerami są firmy: WP-Werema Paweł i SKITECH Jakub Skibiński. Ta sama ekipa budowała już m.in. przedszkole przy ul. Radomskiej czy salę sportową przy Szkole Podstawowej nr 5. Przebudowa targowiska będzie kosztować 8 mln 336 tys. 666 złotych. To więcej niż zarezerwowano w budżecie miasta i więcej niż planowała dołożyć miejska spółka.

W ramach inwestycji zostanie wykonana duża wiata handlowa na kilkadziesiąt miejsc oraz budynek socjalno - biurowy. Budynek biurowy, z którego korzystano do tej pory, zostanie rozebrany. Pojawi się nowa infrastruktura podziemna.- Będą też wyznaczone lokalizacje na posadowienie pawilonów handlowych, które będzie jednak trzeba sfinansować we własnym zakresie, ale w oparciu o przygotowany przez nas projekt – tłumaczy Jacek Kurzaj, prezes MZZDiOŚ. Jakie dzierżawy będą obowiązywać na nowym targowisku , tego jeszcze nie wiadomo: - Będziemy podpisywać nowe umowy, nowy będzie też regulamin targowiska – tłumaczy prezes. Przyznaje jednak, że po poprawie warunków zapewne i trzeba będzie zapłacić nieco więcej: - Zwłaszcza, że ceny dzierżaw nie zmieniły się od roku 2020.

Co ważne, w czasie remontu handel nie zamrze. Wprawdzie 2 grudnia (to piątek) nie wejdziemy już na tzw. rynek na Trzebiatowskiej – stanie się placem budowy - ale swoich ulubionych sprzedawców znajdziemy nieco dalej, przy ul. VI Dywizji Piechoty, między stacją paliw Moya, a siedzibą MZZDiOŚ, mniej więcej na wysokości cmentarza komunalnego.

Jak mówi Jacek Kurzaj, „zieleń miejska” zabezpieczy tam stoły, dostęp do prądu i wody, toalety. Handlujący będą mogli tu sprzedawać swój towar również z samochodów dostawczych i osobowych czy swoich namiotów itp. Opłata za miejsce ma być minimalna, prawdopodobnie tylko za rezerwację. - Zima to czas gdy handlujących jest najmniej – podkreśla prezes. - A ta prowizorka nie potrwa długo. Mam nadzieję, że z z początkiem czerwca będę mógł już zaprosić wszystkich na nowe, bo wyremontowane targowisko.