Mieszkańców zaniepokoił gęsty dym, który wydobywał się ze szczelin bramy garażowej. Gdy na miejsce dotarła Straż Pożarna zadymienie było tak duże, że strażacy mieli trudności z dotarciem do palącego się samochodu.
- Koncentracja gazów ze spalania materiałów syntetycznych była tak duża, że na początku nie mogliśmy nawet podjeść - mówi Kazimierz Rzeszotek ze Straży Pożarnej w Kołobrzegu.
Po zakończeniu akcji okazało się że doszło do zwarcia elektrycznego w silniku.Starty oszacowano na 12 tys. zł (samochód) i tysiąc zł (zniszczenia budynku).
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?