Utonięcie w powiecie malborskim. Ciało mężczyzny wyłowione przez nurków z rzeki w Nowym Stawie

Jak się dowiedzieliśmy w Komendzie Powiatowej PSP w Malborku, do zdarzenia doszło około godz. 13.30 w sobotę (20 kwietnia).

- Dostaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie, który przy ulicy Mickiewicza w Nowym Stawie wchodził do Rzeki Świętej i wychodził. Ze zgłoszenia wynikało również, że pływał, potem leżał na brzegu, a gdy kolejnym razem wszedł do wody, już się nie wyłonił – mówi nam dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku.

CZYTAJ TEŻ: Mężczyzna, który miał 28 stopni, wyciągnięty z Nogatu w Malborku

Na miejsce zostali skierowani policjanci z komisariatu w Nowym Stawie, zespół ratownictwa medycznego oraz strażacy z OSP w Nowym Stawie i dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Malborku, w tym jeden z łodzią ratowniczą. Została też wezwana specjalistyczna grupa nurków z Komendy Miejskiej PSP w Gdańsku zajmująca się poszukiwaniami w wodzie.

- To właśnie nurek ze specjalistycznej grupy z Gdańska natrafił na ciało mężczyzny. Policjanci znaleźli nad rzeką ubrania, a wśród nich dokumenty 35-letniego mieszkańca powiatu nowodworskiego. Wszystko wskazuje na to, że to jego ciało znaleziono - mówi st. sierż. Martyna Orzeł, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

Dlaczego mężczyzna wszedł do Świętej? Policję o niepokojącej sytuacji poinformował świadek - kobieta, która chwilę wcześniej z nim rozmawiała. Mężczyzna miał powiedzieć, że przyszedł sobie popływać.

Akcja poszukiwawcza zakończyła się około godz. 16, ale działania na miejscu tragedii cały czas trwają. Swoje czynności muszą przeprowadzić policjanci z dochodzeniówki pod nadzorem prokuratora.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!