Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek w Tychach. Samochód z ogromną siłą uderzył w stalową podporę. Zginęła jedna osoba, druga walczy o życie w szpitalu

Barbara Romańczuk
Barbara Romańczuk
Tragiczny wypadek w Tychach. Samochód z ogromną siłą uderzył w stalową podporę
Tragiczny wypadek w Tychach. Samochód z ogromną siłą uderzył w stalową podporę zdj poglądowe
W niedzielę, 4 lutego, około godziny 20:00 na ul. Oświęcimskiej w okolicach Cmentarza Komunalnego, doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Rozpędzony samochód osobowy uderzył z ogromną siłą w stalową podporę. Zginęła jedna osoba, druga walczy o życie w szpitalu. Droga pozostaje zablokowana do późnych godzin nocnych.

W niedzielę, około godziny 20, doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. W Tychach na ul. Oświęcimskiej, rozpędzony samochód BMW E46 prawdopodobnie wpadł w poślizg i z ogromną siłą uderzył w stalową podporę bramownicy. Jak opisują świadkowie zdarzenia: samochód został przecięty na pół przez słup.

Jak poinformował portal tychy.info, z nieoficjalnych informacji wynika, że na miejscu śmierć poniosła młoda kobieta. Do szpitala natomiast przewieziono mężczyznę, który w ciężkim stanie walczy o życie. Na miejscu wypadku pracują służby ratunkowe oraz policjanci, pod nadzorem prokuratury, starający się dokładnie ustalić wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Na ten moment droga jest zablokowana, a działania służb mogą potrwać nawet do późnych godzin nocnych.

Więcej informacji wkrótce.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragiczny wypadek w Tychach. Samochód z ogromną siłą uderzył w stalową podporę. Zginęła jedna osoba, druga walczy o życie w szpitalu - Dziennik Zachodni