Prace prowadzi firma Kazbud, która wgrała przetarg na adaptację byłej poradni w bloku przy ulicy Koszalińskiej na żłobek. Miasto zapłaci za to 556 tys. zł, przy czym 237 tys. zł pochodzi z dotacji z rządowego programu "Maluch".
Roboty trwają już kilka tygodni. Ze starej przychodni zostały tylko ściany nośne. Trzeba też m.in. zerwać starą podłogę, pod którą jest jeszcze izolacja w postaci… płyt pilśniowych. To technologia jeszcze rodem z lat 60. XX wieku. Wnętrze będzie kompletnie przebudowane i przystosowane do potrzeb placówki dla najmłodszych dzieci. Przypomnijmy, że mają powstać dwie grupy dla dzieci w wieku od roku do 3 lat.
Miejsc będzie 32. Na zewnątrz powstanie także mały ogródek z placem zabaw. Wszystko ma być gotowe w połowie listopada.
Oprócz wniosku o dofinansowanie remontu Szczecinek ubiegał się o dotacje na opłacenie pobytu dzieci, których rodzice wracają na rynek pracy. Dotacja pozwoliłaby de facto, aby rodzice wracający do pracy (Szczecinek starał się o pomoc dla 12 dzieci) w ogóle nie ponosili kosztów pobytu pociechy w żłobku. Niestety, Szczecinek znalazł się na liście miast, które pieniędzy nie dostaną.
Miasto nie zamierza tworzyć własnego żłobka, wynajmie pomieszczenia przy Koszalińskiej firmie, która zaoferuje najlepsze warunki i zleci jej prowadzenie żłobka. Miejska Jednostka Obsługi Oświaty przetarg ogłosi w najbliższych tygodniach. Dopiero, gdy poznamy firmę prowadzącą żłobek, zostanie ogłoszony nabór dzieci i ustalone jego zasady.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?