Dokładnie czekała 47 lat, czyli od chwili wybudowania nowej siedziby turowskiej podstawówki.
- Oddano ją użytku w 1963 roku, a dzieci przeprowadziły się tu ze starej siedziby - mówi Leszek Turkowski, dyrektor szkoły.
Szkołę zbudowano wówczas jako "tysiąclatkę", czyli jedną z tysiąca szkół, jakimi w latach PRL uczczono tysiąclecie państwa polskiego. A przy okazji przykrywano jubileusz chrztu Polski w 966 roku przez Mieszka I. Od początku patronem podstawówki w Turowie był Tadeusz Kościuszko, naczelnik insurekcji z czasów końca I Rzeczpospolitej. To wszystko wielka historia, w którą wplątane było małe Turowo.
- Szkoła od zawsze była w sercach mieszkańców, którzy nie tylko posyłali tu swoje dzieci, ale była dla nich centrum życia - mówi dyrektor.
Dość powiedzieć, że grunty pod budowę - prowadzoną zresztą w dużej mierze przy wsparciu rodziców - oddał wówczas za darmo Jan Barys, mieszkaniec Turowa i przedwojenny jeszcze nauczyciel. - Nowa szkoła jednoczyła ludzi o różnych poglądach i różne nacje, które los rzucił na te ziemie - dodaje Leszek Turkowski.
Nie sposób tu nie wspomnieć o rodzinie Kowalczyków. Zmarły niedawno sołtys i radny Kazimierz Kowalczyk, a wcześniej jego ojciec Józef - także sołtys i radny, zrobili wiele, aby szkoła powstała i niczego jej nie brakowało. To oni "wychodzili" budowę gimnazjum, które od kilku lat działa obok podstawówki, czy powstanie hali sportowej z prawdziwego zdarzenia. Ocieplenia i remontu doczekała się ostatnio także szkoła podstawowa, w której dziś uczą się dzieci z całej południowej części gminy wiejskiej Szczecinek.
Trzeba przyznać, że mieszkańcom Turowa inwestycji oświatowych można pozazdrościć, bo na placu za szkołami ruszyła właśnie budowa kompleksu boisk sportowych orlik 2012. Przeszedł też czas na nadanie sztandaru. - Uznaliśmy, że czekaliśmy na to i tak wystarczająco długo - podsumowuje dyrektor Turkowski. Powołano do życia społeczny komitet fundatorów sztandaru i szybko zebrano niezbędne fundusze. Uroczystość wręczenia miała podniosły charakter, wiele osób - na czele z dyrektorem - mocno się wzruszyło i nawet specjalnie tego nie kryło.
- Cieszę się, że dożyłem tej chwili - powiedział nam jeden z mieszkańców Turowa, który przeszedł na uroczystość.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?