Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinecki konserwator zabytków na odsiecz oknom

(r)
Szkoda, że podobnych przykładów nie ma w Szczecinku za wiele.
Szkoda, że podobnych przykładów nie ma w Szczecinku za wiele. Rajmund Wełnic
Szczecinecki konserwator zabytków rozpoczyna walkę o ocalenie resztek starej, ale pięknej stolarki okiennej i drzwiowej w mieście. Zadanie nie będzie łatwe.

Niebawem na ulicach Szczecinka pojawią się plakaty apelujące do właścicieli starych budynków o ratowanie starych okien, drzwi i bram wejściowych. To jeden z elementów wkładu Szczecinka w wojewódzkie obchody Europejskich Dni Dziedzictwa, które mają promować spuściznę historyczną i wspólne korzenie kultury europejskiej.

- Akcja pod hasłem "ratujmy od zniszczenia" ma uwrażliwić mieszkańców, jak cennym elementem architektonicznym jest stolarka okienna i drzwiowa - mówi Paweł Połom, miejski konserwator zabytków w Szczecinku. Nie są to może jakieś wielkie zabytki, ale często rówieśnicy stuletnich i starszych kamienic. Nadają im charakter, stylowy wygląd.

Konserwator przemierzył wzdłuż i wszerz rejony miasta ze starą zabudową, aby zorientować się, jaki jest stan obecny w tej materii. - O ile ze stolarką drzwiową nie jest najgorzej, bo wiele bram i drzwi się zachowało, o tyle starych okien został szczątkowa ilość. Trudno się temu dziwić, bo przez kilkadziesiąt lat drewniane okiennice często nadają się tylko do wymiany. A przecież większość z nich to stare kamienice komunalne, gdzie mało kto się swego czasu przejmował konserwacją okien. Gdy już do niczego się nie nadawały, po prostu je wymieniano.

Zmorą ostatnich lat są pojawiające się masowo plastikowe okiennice. Pół biedy, gdy właściciel budynku wstawi okna odpowiadające wyglądem poprzednikiem. Teoretycznie powinno tak być, bo wymianę okien w budynkach objętych nadzorem konserwatorskim należy zgłosić w wydziale architektury starostwa. Wcześniej zaś z konserwatorem trzeba uzgodnić, iż nowe okno będzie miało taką sam podział, kolorystykę, a bywa także, że musi być wykonane z tego samego materiału.

I z tym jest najgorzej, bo są choć są okna drewniane w niczym nie ustępujące plastikowym, to jednak są one znacznie droższe. Zwłaszcza te nietypowe, a takie często są w kamienicach. Ekonomia robi swoje, ale też trudno się dziwić ludziom, że chcą mieć w mieszkaniach ciepło.

Sporą niekonsekwencją wykazuje się też w tej sprawie miasto. Jakieś 10 lat temu - przy okazji uchwalania planu zagospodarowania przestrzennego dla jednej z części Szczecinka - radni ni z tego ni z owego narzucili przyszłemu inwestorowi chcącemu kiedyś zbudować dom przy ulicy Polnej, że ma w nim zamontować okna drewniane. Ani to rejon, który wymaga jakiejś szczególnej ochrony konserwatorskiej, ani też nikt do takiej inwestycji się nie palił. Dokładnie w tym samym czasie ratusz wymieniał okna w zabytkowym gmachu magistratu. Drewniane okiennice z jednej z najcenniejszych historycznie budowli Szczecinka zamieniono na plastiki.

Pięknie zachowane okna w jednej z kamienic przy ulicy Limanowskiego to zasługa właścicieli mieszkań.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!