MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinek: Ochotniczy Hufiec Pracy zmiast Zakładu Doskonalenia Zawodowego?

(r)
Czy szkoła zawodowa ZDZ przetrwa w nieco innej formule? Dla pierwszo- i drugoklasistów do kluczowa sprawa.
Czy szkoła zawodowa ZDZ przetrwa w nieco innej formule? Dla pierwszo- i drugoklasistów do kluczowa sprawa. Fot. Rajmund Wełnic
Po spotkaniu kierownictwa ZDZ z rodzicami uczniów los szkoły i warsztatów wydaje się ostatecznie przesądzony. Jest jednak szansa, aby uczniowie kontynuowali naukę w ramach OHP.

O zamiarze likwidacji ZDZ pisaliśmy w "Głosie" 23 lutego. Szkoła zawodowa, z której uczy się prawie 40 uczniów wraz z warsztatami ma zostać zlikwidowana, bo te drugie są deficytowe i właścicielowi placówki, czyli ZDZ Słupsk, przynoszą straty. Załamał się bowiem polski przemysł stoczniowy, główny odbiorca wyrobów szczecineckich warsztatów.

Początkowo szkoła miała być wygaszana, aby obecnie klasy pierwsza i druga mogły skończyć naukę, ale ostatecznie zdecydowano, że z końcem tego roku szkolnego ZDZ będą zlikwidowane. Przeciwko temu protestują rodzice, którzy obawiają się, że oznacza to koniec nauki dla ich synów. Nie każdy bowiem zdecyduje się wrócić do szkół podległych powiatowi, z których często byli wcześniej wyrzucani. Na dodatek kierunki kształcenia (ZDZ szkoli w zawodzie ślusarza) nie pokrywają się.

W czwartkowe popołudnie odbyło się burzliwe spotkanie kierownictwa ZDZ z rodzicami i przedstawicielami starostwa. - Powiat podtrzymał swoją ofertę przejęcia naszych uczniów do zespołów szkół nr 2 i 5 - mówi Andrzej Czyż, dyrektor "zawodówki" w ZDZ. Nie zmienili także zdania przedstawiciele ZDZ - placówka z końcem sierpnia ostatecznie zamyka podwoje. - Mamy jeszcze wspólny pomysł z Ochotniczym Hufcem Pracy i jest szansa, że nasi uczniowie będą mogli się dalej uczyć - dyrektor A. Czyż zapewnia, że gdy tylko sprawa będzie pewna, poinformuje media.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!