Po zmierzchu nie włączają się lampy uliczne w okolicach ul. Franciszkańskiej, Morskiej, Krańcowej. Ronda Marii i Lecha Kaczyńskich, Sebastiana Karpiniuka, generała Sosabowskiego nie są więc oświetlone. Kierowcy alarmują, że jest niebezpiecznie. Tym bardziej, że ciemno robi się już po godzinie 16.
Sprawą zainteresowaliśmy przedstawicieli koszalińskiego ratusza. Tam dowiedzieliśmy się, że pojawiła się awaria energetyczna w tej części miasta. Na razie służby energetyczne, przy wsparciu miejskich urzędników, próbują ustalić co dokładnie się stało i w którym miejscu. Światła więc na razie nie będą działały.