Strażacy na ratunek krowie w Żółtnicy koło Szczecinka [wideo, zdjęcia]

Dramatyczną walkę o uratowanie krowy, która wpadła do rowu w Żółtnicy koło Szczecinka, stoczyli strażacy i mieszkańcy wsi. Do wypadku doszło w sobotni wieczór na pastwisku na obrzeżach Żółtnicy. Pasły się tam dwie krowy, które najpewniej zostały przez coś lub kogoś spłoszone, bo rzuciły się do panicznej ucieczki. Jedna wpadła do grząskiego i głębokiego rowu, z którego nie mogła się wydostać o własnych siłach. To potężne zwierzę rasy mięsnej, mimo młodego wieku ważyło około 900 kilogramów. Po kilku godzinach strażakom i mieszkańcom wsi udało się krowę wyciągnąć przy pomocy pasów na skraj rowu. Zwierzak był już jednak tak wyczerpany walką o przeżycie i wyziębiony, że nie był w stanie stanąć na nogach. Strażacy próbowali krowę rozgrzać masując ją i przykrywając kocami zwykłymi i termicznymi. Próby jej podźwignięcia niewiele dawały poza coraz bardziej rozpaczliwym ryczeniem. Wszyscy czekali na przyjazd weterynarza, który mógłby dać stworzeniu zastrzyk, który wykrzesałby z niego siły. Wszystko to jednak ciągnęło się godzinami. Do późnych godzin wieczornych los krowy wciąż się ważył.