- Otrzymujemy ostatnio dużo sygnałów dotyczących nadużywania alkoholu w miejscach publicznych. Interweniujemy jednak nie tylko w sprawie podstawowego łamania przepisów, czy nieobyczajnego zachowania, ale też w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia - przyznaje Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie.
Spożywanie alkoholu w upale może być wyjątkowo groźne, bo może skończyć się udarem słonecznym prowadzącym nawet do śmierci.
- Często kierujemy osoby po spożyciu napojów procentowych do Ośrodka Terapii i Opieki Nad Nietrzeźwymi przy ul. Mieszka I. Ale też bywa i tak, że musimy osobie, od której czuć alkohol, a nie dającej znaków życia, udzielić natychmiastowej pomocy. Nasze radiowozy mają na wyposażeniu apteczki do udzielania pomocy przedmedycznej, wzywamy też służby ratownicze - mówi nam komendant.
Dlatego, ku przestrodze, zwracajmy uwagę na osoby leżące na ławkach, skwerach. Nawiążmy kontakt werbalny, a jeśli to nie przyniesie skutku, sprawdźmy oddech. Zadzwońmy na odpowiednie służby, pod numery telefonów 112, czy 986. Szybka reakcja i odpowiedzialna postawa mogą komuś uratować życie.
- Głównie w sezonie wakacyjnym jesteśmy swego rodzaju forpocztą pogotowia ratunkowego. Mamy w zespole ratowników medycznych i w razie czego jesteśmy w stanie pomóc do czasu aż przyjedzie karetka. Ale nic nie zastąpi rozwagi, odpowiedzialnego zachowania i ograniczenia spożywania alkoholu, który - szczególnie przy wysokich temperaturach - może być zdradliwy - zaznaczył komendant.
Od początku lipca strażnicy miejscy otrzymali 113 zgłoszeń dotyczących spożywania alkoholu w miejscach publicznych, czy wskazania osób będących wyraźnie pod wpływem. 18 osób odprowadzono do miejsca zamieszkania lub na izbę wytrzeźwień.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?