- Nowy sprzęt zastąpił stare analogowe radiotelefony. Działa już w systemie cyfrowym - wyjaśnia Krzysztof Szostak, zastępca komendanta Straży Miejskiej. - Teraz nie dosyć, że się słyszymy nawet z najdalszego miejsca naszej gminy, to jeszcze widzimy, gdzie kto się znajduje.
Nowe telefony z GPS mają pomóc zaoszczędzić czas, gdy potrzebna jest szybka reakcja strażników. Teraz, gdy zadzwonimy z prośbą o pomoc, wystarczy jeden rzut oka dyżurnego na monitor, gdzie wyświetlają się punkciki z informacją, gdzie jest najbliższy patrol, by skierować zgłoszenie prosto do niego. Nie trzeba więc obdzwaniać pozostałych funkcjonariuszy.
Wymiana sprzętu była konieczna z jeszcze jednego powodu. Analogowe radioodbiorniki czasami po prostu zawodziły. Zdarzało się, że już w Podczelu czy nawet w okolicy kołobrzeskiej latarni morskiej telefony nie działały. Nowe telefony, jak nas zapewnił zastępca komendanta, działają bez zarzutu.
Za wymianę telefonów Straży Miejskiej Urząd Miasta w Kołobrzegu zapłacił 60 tysięcy złotych. Wystarczyło na trzy stacje samochodowe i osiem przenośnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?