Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiorniści Gwardii Koszalin zagrają z Samborem Tczew

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Koszalinianie w ostatnich latach mają dodatni bilans meczów z Samborem Tczew i teraz też są faworytami
Koszalinianie w ostatnich latach mają dodatni bilans meczów z Samborem Tczew i teraz też są faworytami Fot. Radek Koleśnik
Jutro o godz. 18 Gwardia Koszalin zagra na wyjeździe z Samborem Tczew.

Będzie to mecz rozgrywany awansem w ramach kwietniowej 20. kolejki rozgrywek.

Gwardziści na inaugurację drugiej części sezonu przegrali na wyjeździe z innym kandydatem do awansu, MKS Grudziądz. Koszalinianie tracą do prowadzących w tabeli Orkana Ostródy i właśnie Grudziądza dwa punkty. Nie jest to więc przepaść i w trakcie sezonu wiele jeszcze może się zdarzyć. Jednak wobec niezłej formy i mistrzowskich aspiracji rywali, nie należy zbytnio oglądać się na innych, tylko samemu punktować z jak najlepszym skutkiem.

Okazja do poprawienia humorów nadarza się już teraz. Sambor to drużyna z dalszej części stawki, która mając ledwie 6 punktów na koncie (Gwardia ma ich 19) plasuje się na 4. miejscu od końca. W pierwszej części sezonu podopieczni Piotra Stasiuka wygrali przed własną publicznością 29:22 i teraz też są faworytami. Nie wolno jednak zapominać, że zespół z Tczewa to niewygodny rywal dla gwardzistów. Dość powiedzieć, że w sezonie 2015/16 Sambor wygrał na własnym terenie 28:27, by w Koszalinie przegrać minimalnie (28:29). Sezon 2014/15 to już dwukrotny triumf Gwardii (22:19 i 26:24), ale od tamtych meczów minęło sporo czasu i teraz zagrają przeciwko sobie różne zespoły.

Jeśli chodzi o sprawy kadrowe, to początek rundy rewanżowej jest dla koszalińskich szczypiornistów trudny. Po ostatnim, jak się okazało bardzo brutalnym, meczu Łukasz Czerwiński ma złamany nos (ale teraz zagra), Michał Felsztigier ma mocno uszkodzony staw łokciowy, a Maciej Kamiński miał uraz kolana. Za to do treningów wrócili Piotr Prudzienica, Michał Hertig, a w coraz lepszej dyspozycji jest Henryk Rycharski. Motorem napędowym koszalinian jest Patryk Kiciński, choć ten w pełni formy, patrząc na skuteczność z niedawnego meczu, jeszcze nie jest. Ale różnicę w jutrzejszym meczu, jak najbardziej może zrobić. Po stronie Sambora, groźni mogą być najskuteczniejsi strzelcy zespołu: Szymon Kurczyński (62 bramki w 11 meczach) i Bartosz Krawiec (61/10). Z drugiej strony defensywa ekipy z Tczewa pozostawia wiele do życzenia (378 traconych goli, trzeci najgorszy wynik w lidze).

- I dlatego o żadnym odpuszczaniu nie ma mowy - podkreślił trener Stasiuk.

- Za nami dopiero druga porażka w tym sezonie i bez względu na nią zamierzamy realizować cele, jakie sami sobie wyznaczyliśmy jeszcze w poprzedniej rundzie. Dlatego walczymy o zwycięstwa i miejsce premiowane awansem - podsumował trener.

Awansem swoje spotkanie rozegrają jeszcze tego samego dnia Cartusia Kartuzy ze Szczypiorniakiem Olsztyn. Jednocześnie jutro odbędzie się mecz kończący ubiegłotygodniową, 12. kolejkę, w której AZS UMK Toruń podejmie Tytanów Wejherowo.

Zobacz także Gwardia Koszalin - Sandra SPA Pogoń Szczecin 27:39

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!