Gwardia Koszalin przegrała po walce. Nadzieja wciąż się tli

W porównaniu do niedawnego meczu, tym razem koszalińscy szczypiorniści pokazali na parkiecie walkę i zaangażowanie, a przez większą część spotkania wynik był stykowy i zdarzyć się mogło wszystko.

W pierwszej połowie oba zespoły w pierwszych minutach naprzemiennie oddawały gola za golem. Dopiero w końcówce tej fazy spotkania gospodarze osiągnęli przewagę i to oni w lepszych humorach schodzili do szatni.

Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Gra była zacięta i wyrównana. Dopiero otrzymywane 2-minutowe kary pokrzyżowały plany drużyny gości. To bezwzględnie wykorzystał zespół z Żukowa, który trafił pięć kolejnych bramek i nie dał sobie odebrać tej przewagi już do końcowej syreny. Inna rzecz, że znów dała o sobie niewielka skuteczność z rzutów karnych gwardzistów (4 niewykorzystane na 7 rzuconych).

- Szkoda, że nie zdobyliśmy punktów w tak ważnym meczu, ale na szczęście liga jest długa - powiedział trener Stasiuk. - Jeśli tylko utrzymamy takie zaangażowanie i walkę na parkiecie, jak w tym spotkaniu to optymistycznie patrzę w przyszłość. Jeszcze zapunktujemy. To był dobry wyjazdowy mecz w naszym wykonaniu, wygrana była blisko - dodał.

Zobacz także Piłka ręczna: Gwardia Koszalin - SMS Gdańsk

GKS Żukowo - Gwardia Koszalin 29:25 (16:13)
GKS: Żurawski, Muńko - Radecki 2, Wiczkowski 1, Dorsz 7, Benkowski 2, Korbus, Pieczonka, Gądek 7, Hajnos 2, Didyk 7, Woźniak, Reseman1.
Gwardia: Rycharski, Bugaj, Gryzio - Szymko, Mróz, Tołłoczko 2, Czerwiński 1, Karnacewicz 4, Hertig 1, Laskowski, Kiciński 11, Jakutowicz 2, M. Kamiński, Dzierżawski 4, Urbański.

POLECAMY:

Koniec zabawy w SS podczas zlotów w Bornem Sulinowie

Śmiertelny wypadek w Strzekęcinie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego