Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin - Energa AZS Koszalin 31:24

Jacek Wójcik
Koszalińska defensywa miała problemy z zatrzymanie reprezentantki kraju Marty Gęgi (z prawej w wyskoku)
Koszalińska defensywa miała problemy z zatrzymanie reprezentantki kraju Marty Gęgi (z prawej w wyskoku) Łukasz Kaczanowski/Kurier Lubelski
Zdecydowany lider Superligi kobiet przerwał serię pięciu zwycięstw Energi AZS Koszalin.

MKS: Gawlik - Achruk 3, Rola 3, Gęga 4, Matuszczyk 4, Stasiak, Repelewska 2, Drabik 2, Niesciaruk 2, Migdaliowa 2, Nocuń 3, Rosiak 6.

AZS: Kowalczyk, Sach - Grobelska 1, Procenko, Michałów 8, Mazurek, Budnicka, Tracz 3, Roszak 4, Kaczanowska, Lalewicz, Urbaniak 2, Rycharska 5, Nowicka 1.

MKS Perła pewnym krokiem zmierza po 20. tytuł mistrza kraju. W sobotę lublinianki pokonały Energę AZS i była to ich 13. wygrana z rzędu.

Koszalinianki, które pojechały do Lublina dzień po ligowym meczu z KPR Jelenia Góra, w pierwszych minutach zaskoczyły MKS. Rozpoczęły od prowadzenia 2:0 i 3:1. Rywalki wyrównały w 6. min (3:3), ale seria czterech trafień pozwoliła w 12. min odskoczyć na 7:3.

Skutecznie w pierwszych minutach grała Roszak (3 gole), podobać się mogła Tracz, a w bramce udane interwencje miała Kowalczyk. Jeszcze w 13. min po czwartym - i ostatnim - trafieniu Roszak były 4 gole różnicy (9:5). Później MKS zaczął odrabiać straty. Kilka razy dochodził na jednego gola. Kluczowe były ostatnie minuty pierwszej odsłony. W 22. min Energa AZS prowadziła 13:10 i na tym jej licznik się zatrzymał. MKS odrabiał straty i wyrównał w 26. min po trafieniu Rosiak. Pierwsze prowadzenie w meczu zapewniła Matuszczyk (29.). W końcówce MKS powiększył je o kolejne dwa gole. Akademiczki w tym fragmencie nie potrafiły wykorzystać nawet karnych.

Po zmianie stron spotkanie rozgrywane było pod dyktando miejscowych. W MKS dobrze funkcjonowały zarówno skrzy-dła, jak i rozegranie. Po 3. min było 18:13. Taka różnica utrzymała się do 46. min. Później MKS w ciągu 5. min zdobył 5 goli bez odpowiedzi EAK i było po meczu. Dodajmy, że po przerwie 8 z 11 goli dla EAK zdobył duet Michałów (5) - Rycharska (3).

- Wiedziałyśmy, że będzie ciężko, ale moim zdaniem, w drugiej połowie „odcięło” nam nogi. Czułyśmy zmęczenie długą podróżą i meczem z Jelenią Górą, który nie był łatwy. Popełniłyśmy też dużo własnych błędów, co MKS wykorzystał - powiedziała Romana Roszak.

POLECAMY:

Studniówki 2018. Tak się bawią maturzyści [ZDJĘCIA]

Śmiertelny wypadek między Podczelem i Bagiczem. Nie żyje jedna osoba

Wataha wilków na dobre zadomowiła się w okolicy Mostowa

Kamery na dworcu PKP są, ale obraz nie jest nagrywany. Sprawę ujawniła ofiara złodzieja

Nietypowe zatrzymanie pijanego kierowcy na krajowej "11" [ZDJĘCIA]

Cmentarz w Koszalinie zostanie rozbudowany. Miasto inwestuje 2,5 mln zł

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Zobacz także: Energa AZS Koszalin - KPR Jelenia Góra 29:21

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo