Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pewne otwarcie. Kotwica Kołobrzeg lepsza od Górnika Konin

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
W meczu w ramach 20. kolejki, pierwszym dla Kotwicy Kołobrzeg tej wiosny, ci wygrali z Górnikiem Konin 2:0. Mecz zakończył się więc takim samym rezultatem, jak w rundzie jesiennej.

Pierwsza część spotkania to mocna ofensywa gospodarzy, którzy jako outsider nie zamierzali mimo wszystko łatwo oddawać pola wyżej notowanym przeciwnikom. To Górnik jako pierwszy stworzył dwie groźne sytuacje. Odpowiadać próbowali też podopieczni Karola Szwedy, ale bezskutecznie. Znacznie aktywniejsi byli za to po zmianie stron.

Druga połowa zaczęła się od ostrzeżenia dla Kotwicy. Po dośrodkowaniu w pole karne piłkę głową uderzył Dawid Przybyszewski, a insynktownie w ostatniej chwili piłkę za bramkę sparował Patryk Brzozowski. To najwidoczniej musiało obudzić biało-niebieskich, którzy zaczęli grać ostrożniej. Umiejętnie rozciągali grę, kiedy trzeba, starali się szanować piłkę, nie atakowali rozpaczliwie. W końcu, po akcji lewą stroną Łukasza Kacprzyckiego z Patrykiem Szczepańskim, ten drugi wstrzelił piłkę w pole karne. Tam strzał zdołał oddać nowy nabytek kołobrzeżan, Ołeh Majik, ale futbolówkę odbił golkiper gospodarzy. Przy dobitce Łukasza Kacprzyckiego nie miał już szans. To wyraźnie dodało pewności siebie zawodnikom Kotwicy, którzy wyglądali, jakby ktoś zdjął z nich ciężar zwycięstwa za wszelką cenę.
Nie minęła 66. minuta, a mogło być 2:0, bo piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i uderzeniu w zamieszaniu w polu karnym odbiła się od poprzeczki. Wcześniej za to kilka rozpaczliwych strzałów oddali gospodarze (raz wysoko nad poprzeczką, raz zbyt lekko i wprost w bramkarza).

W 71. minucie przyjezdni postawili kropkę nad "i". Mateusz Świechowski z ponad 20 metrów uderzał z rzutu wolnego licząc - sądząc po trajektorii lotu piłki - że ktoś z jego kolegów zdoła przeciąć jej lot i skieruje ją do siatki. Stało się inaczej. Z piłką w locie minęli się wszyscy, łącznie z bramkarzem i Kotwica tego zwycięstwa już nie dała sobie wyrwać.

Górnik Konin - Kotwica Kołobrzeg 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Kacprzycki (56.), 0:2 Świechowski (72.).

W starciu dwóch trzecioligowców na euroboisku w Ustroniu Morskim lepsi kołobrzeżanie. Sparingowe spotkanie zakończyło się wygraną podopiecznych trenera Karola Szwedy 1:0 (1:0). Jedyna bramka padła w 34. minucie po akcji nowych nabytków. Strzelił Daniel Gołębiewski (poprzednio Widzew Łódź), a asystę zaliczył Krzysztof Wołkowicz (Wigry Suwałki). Rywale postawili Kotwicy trudne warunki. M.in. po jednej z akcji trafili w słupek. Kotwica zrewanżowała się strzałem w poprzeczkę Ukraińca Ołeha Majika. Dodajmy, że w sobotnim sparingu zabrakło kontuzjowanych Łukasza Włodarczyka i Mateusza Czapłygina, a także odpoczywającego po konsultacji kadry Polski do lat 16 Szymona Cybulskiego. W związku z przełożeniem meczu Pucharu Polski KOZPN z Iskrą Białogard (na 4 kwietnia), w najbliższą sobotę Kotwica zagra sparingowy mecz z Astrą w Ustroniu Morskim.  Zobacz także Gwardia Koszalin (II liga) - Unia Swarzędz (IV liga) 7:0 (mecz sparingowy)

Sparing: Kotwica Kołobrzeg - Stilon Gorzów 1:0 [ZDJĘCIA]

Zobacz także Patryk Szczepański (Kotwica Kołobrzeg) po meczu z Bałtykiem Gdynia

POLECAMY:

Pościg pod Koszalinem za sprawcami kradzieży

Droga S6. Obwodnica Koszalina i Sianowa rok później

Kolorowy korowód przemaszerował ulicą Zwycięstwa

Weekend w klubie Prywatka w Koszalinie

Historia dworca w Koszalinie na zdjęciach

44. edycja Rajdu Monte Karlino za nami

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo