Pierwsza część spotkania to mocna ofensywa gospodarzy, którzy jako outsider nie zamierzali mimo wszystko łatwo oddawać pola wyżej notowanym przeciwnikom. To Górnik jako pierwszy stworzył dwie groźne sytuacje. Odpowiadać próbowali też podopieczni Karola Szwedy, ale bezskutecznie. Znacznie aktywniejsi byli za to po zmianie stron.
Druga połowa zaczęła się od ostrzeżenia dla Kotwicy. Po dośrodkowaniu w pole karne piłkę głową uderzył Dawid Przybyszewski, a insynktownie w ostatniej chwili piłkę za bramkę sparował Patryk Brzozowski. To najwidoczniej musiało obudzić biało-niebieskich, którzy zaczęli grać ostrożniej. Umiejętnie rozciągali grę, kiedy trzeba, starali się szanować piłkę, nie atakowali rozpaczliwie. W końcu, po akcji lewą stroną Łukasza Kacprzyckiego z Patrykiem Szczepańskim, ten drugi wstrzelił piłkę w pole karne. Tam strzał zdołał oddać nowy nabytek kołobrzeżan, Ołeh Majik, ale futbolówkę odbił golkiper gospodarzy. Przy dobitce Łukasza Kacprzyckiego nie miał już szans. To wyraźnie dodało pewności siebie zawodnikom Kotwicy, którzy wyglądali, jakby ktoś zdjął z nich ciężar zwycięstwa za wszelką cenę.
Nie minęła 66. minuta, a mogło być 2:0, bo piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i uderzeniu w zamieszaniu w polu karnym odbiła się od poprzeczki. Wcześniej za to kilka rozpaczliwych strzałów oddali gospodarze (raz wysoko nad poprzeczką, raz zbyt lekko i wprost w bramkarza).
W 71. minucie przyjezdni postawili kropkę nad "i". Mateusz Świechowski z ponad 20 metrów uderzał z rzutu wolnego licząc - sądząc po trajektorii lotu piłki - że ktoś z jego kolegów zdoła przeciąć jej lot i skieruje ją do siatki. Stało się inaczej. Z piłką w locie minęli się wszyscy, łącznie z bramkarzem i Kotwica tego zwycięstwa już nie dała sobie wyrwać.
Górnik Konin - Kotwica Kołobrzeg 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Kacprzycki (56.), 0:2 Świechowski (72.).
Zobacz także Patryk Szczepański (Kotwica Kołobrzeg) po meczu z Bałtykiem Gdynia
POLECAMY:
Pościg pod Koszalinem za sprawcami kradzieży
Droga S6. Obwodnica Koszalina i Sianowa rok później
Kolorowy korowód przemaszerował ulicą Zwycięstwa
Weekend w klubie Prywatka w Koszalinie
Historia dworca w Koszalinie na zdjęciach
44. edycja Rajdu Monte Karlino za nami
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?